AlarmKrajRegionWiadomość dnia

Psy tropiące, długa broń i noktowizory. Wielka obława policji! W lesie ukrył się uzbrojony mężczyzna! [ZDJĘCIA]

Zaczęło się od informacji, że osobowe Audi uderzyło w ogrodzenie posesji znajdującej się na obrzeżach miasta. Z pierwszych ustaleń policjantów, którzy przyjechali na miejsce wynikało, że 65-latek kierujący Audi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi. Szybko okazało się, że ma on rany postrzałowe. Wezwane na miejsce lotnicze pogotowie ratunkowe, przetransportowało mężczyznę do wrocławskiego szpitala. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przeprowadzili oględziny oraz zebrali ślady kryminalistyczne. Wszystko odbywało się pod nadzorem obecnego na miejscu prokuratora. Równolegle, inni policjanci poszukiwali już osoby odpowiedzialnej za to zdarzenie. Informacje te trafiły do policjantów z innych jednostek i jednostek ościennych województwa opolskiego. O zdarzeniu i poszukiwaniach niebezpiecznego przestępcy zostali powiadomieni także czescy policjanci, którzy aktywnie włączyli się w działania.

Policjanci szybko – między innymi dzięki informacjom od świadków – ustalili miejsce, w którym może ukrywać się uzbrojony mężczyzna. Do działań włączyli się natychmiast policjanci z Opola w tym z sekcji antyterrorystycznej i SPPP w Opolu. Łącznie w poszukiwaniach uczestniczyło ponad 100 funkcjonariuszy z psami, długą bronią i noktowizorami. Po kilkunastu godzinach obserwacji lasu policjanci wkroczyli i zaczęli „przeczesywać” zabezpieczony teren. Mężczyzna ukrywał się przed funkcjonariuszami w zrobionym przez siebie szałasie. Gdy tylko zauważył nadchodzących policjantów, próbował uciekać. Po zatrzymaniu okazało się, że jest to 34-letni mieszkaniec Dolnego Śląska, który jakiś czas temu pojawił się na terenie Głuchołaz. 32-latek usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za takie przestępstwo kodeks karny przewiduję karę 25 lat więzienia lub dożywocie.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button