Zostać zawodowym żołnierzem

Młodzież zastanawiała się, czy nie związać swojej przyszłości z wojskiem. Wśród nich była Angelika Szyller, uczennica liceum o profilu wojskowym: -Myślę, że przekonują. Zwłaszcza, że tutaj pokazy bardzo dobre zrobili. No to człowiek się czuje bezpiecznie, nie? I jeszcze żołnierze przystojni.
Przystojni zolnierze to nie jedyny “wabik”, jaki wykorzystuje polskie wojsko. Wszystko po to, by przekonać młodych ludzi, że warto zdecydować się na służbę zawodową.
: Nie twierdzę, że służba z poboru jest złym rodzajem. Natomiast jeżeli robimy coś z zaangażowaniem, profesjonalnie, czyli jesteśmy żołnierzami zawodowymi z całą pewnością wykonujemy te zadania lepiej.
Aby profesjonalistą był każdy żołnierz, od 2010 roku zniesiony ma zostać pobór, a armia w całości ma składać się z zawodowców. Taki model trzy lata temu wprowadził oddział specjalny żandarmerii wojskowej w Gliwicach.
: My nie preferujemy osiłków i bardzo szybkich ludzi a mniej intelektualnie przygotowanych. To wszystko musi być zrównoważone i takich ludzi wybieramy.
Pytanie tylko, czy będzie z kogo wybierać. Wszyscy kandydaci muszą zdawać sobie sprawę z tego, że służba w jednostce to nie tylko podróże, ale także rozłąka z bliskimi. Doskonale zna tę sytuację starszy chorąży Adam Kołodziejczyk, który uczestniczył w misjach w Bośni i Hercegowinie. Teraz pomaga bliskim tych, który wyjechali.
A.Kołodziejczyk:Staramy sie pomagać tym rodzinom w różnym zakresie. W zależności jakie są potrzeby, ponieważ w tym momencie oni na swoich mężów nie mogą liczyć.
Służba w armii już wkrótce ma przestać być postrzegana jako przykry obowiązek, lecz jako powołanie. A to jak wiadomo łatwiej odkrywa się w sprzyjających okolicznościach.
O zaletach bycia zawodowym żołnierzem mówi też gość TVS, kpt Zbigniew Cerekwicki z oddiału specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Gliwicach.