Region

Czworonożna terapia

Zoya cierpliwie znosi ten natłok pieszczot. Doskonale wie, że to w przyszłości będzie jej obowiązek. Zostanie bowiem… terapeutą. Razem z Iką, która jest zawodowym przewodnikiem, starają się udowodnić, że pies nie musi być tylko przyjacielem. Może być także opiekunem.

Żeby móc tak pomagać, pies musi przejść specjalne szkolenie. – Należy zacząć, kiedy pies jest zupełnie malutki i trzeba też wybrać odpowiednie szczenię. Nie każde szczenię będzie czerpało korzyść i przyjemność z tego, że jest na przykład psem terapeutycznym – uważa Karolina Kubiś, trenerka.

Jednak spotkania nie sprowadzają się jedynie do przyjemności. Kontakt z psem ma przede wszystkim pomóc. Dzieci autystyczne uczą się przy ich pomocy przełamywać lęki, a niepełnosprawne – poruszać się.

– Na pierwszym etapie jest to rodzaj zapoznania się z psem, poznania tego, co potrafi, zapoznania się z kolorem psa – mówi Anna Stępińska, także terapeutka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Często w takim oswajaniu musi pomagać specjalny sprzęt. Doskonale wie o tym Alicja Szczęch, która pracuje z Hektorem. Są dzieci, które nie chcą dotykać sierści psa i głaszczą go tylko przez rękawicę. Jednak kiedy lody zostaną przełamane i rękawice zdjęte, dzieci rozpoczynają prawdziwą zabawę. – Może go podotykać, poprzytulać się. Więcej czasu spędza sam na sam i wtedy dziecko przełamuje te swoje różne bariery, pokazuje emocje. I to jest najwspanialsze w tym wszystkim, jak się cieszy, że ma kontakt z tym psem – uważa Alicja Szczęch.

Hektor, który terapeutą jest od roku bardzo lubi swój zawód. Towarzyski, otwarty i spokojny – taki powinien być każdy terapeuta. Nawet ten, który biega na czterech łapach, a swoje porady wyraża w nieco inny sposób.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button