Mało znani obywatele

Na świętowanie trochę za wcześnie. Tymbardziej, że dopiero odkryli wyborcze karty. Samorządowcy, naukowcy i lekarze, którzy mają uleczyć nie tylko senat, a także polską politykę. Wszyscy pod jednym logo – Obywatele do Senatu.

Jestem przekonana, że ten ruch położy kres wojnie Polsko-Polskiej, że zajmiemy się najważniejszymi problemami , że przedstawiciele tego ruchu zrobia to na co od dawna obywatele czekają – przekonuje Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.

Na razie z poparciem lokalnych wyborców i nazwiskami, na które pracowali niekoniecznie w politycznych salonach. Jednak mogą się już pochwalić sporym poparciem.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Swoją publiczną sylwetką, twarzą będę agitował za tą inicjatywą. Jest to w ostatnich czasach jedyna inicjatywa pod którą mogę się podpisać – mówi aktor Jerzy Stuhr.

Reżyserskich pleców, a także wyższych notowań w wyścigu na Wiejską brakuje przedstawicielom Polska Jest Najważaniejsza. Ale start do senatu traktują, jak mówi prezes PJN, jako rozgrzewkę. To jest gimnastyka wyborcza dla tych, którzy chcą się sprawdzić. Moim zdaniem kilku naszym kandydatom może się udać. Szczególnie tym w Małopolsce

Jednak, nie na Śląsku. I tam gdzie szanse w szturmie na senat są bliskie zeru takze PJN popierać będzie Obywateli do Senatu. Komitet Dutkiewicza jest nam bliski. Oni też w jakimś sensie występują z pozycji merytorycznej i chcą walczyć z partyjniactwem – mówi europoseł Marek Migalski.

Partyjniactwu, któremu od jakiegoś czasu “nie” mówi Kazimierz Kutz. Niezależny kandydat do senatu z poparciem Ruchu Autonomii Śląska. Na śląsku ma największe szanse, żeby zostać senatorem. Dlatego moze zamiast rywalizować ze słabszymi konkurentami, chwali ugrupowania niezwiązane z wielką polityką. O tym że mają swój sposób na rządzenie przekonani są śląscy autonomisci. Dlatego ich seantorki apetyt nie ograniczył się tylko do poparcia twórcy Soli ziemi Czarnej. Na swojej liście mają osiem nazwisk. 

 

Plany i wizje to jedno, czym innym sa szanse na zwyciestwo. Mimo jednomandatowych okręgów do senatu, jak wskazują sondaże i przekonują politolodzy, będzie się tym “młodym” ugrupowaniom bardzo trudno przebić

Jeżeli będziemy mieli trzech, czterech senatorów, to z naszymi głosami będzie trzeba się bardzo liczyć gdyż bez tych trzech, czterech głosów być może w senacie nie da się żadnej koalicji zawiązać – mowi Dariusz Dyrda

Ten tort polityczny zgarną duże partie polityczne czyli głównie Platforma Obywatelska, PiS i SLD. Oczywiście obywatele do senatu czy Ruch Autonomii Śląska mają jakąś tam szansę – tłumaczy politolog Tomasz Słupik

Szansę, na dobry start, a także na promocję swoich ugrupowań, które jeśli nie teraz to być może za kolejne cztery lata zawojują tą salę.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button