Pikieta na rzecz utworzenia Skarbu Śląskiego

Jak powiedział PAP jeden z liderów RAŚ Jerzy Gorzelik, pikiety miały m.in. zwrócić podatnikom z Górnego Śląska uwagę na finansowy drenaż, jakiemu – według niego – poddawany jest ten region przez Skarb Państwa, a także przypomnieć im korzyści, jakie dawał istniejący w latach 1922-1939 Skarb Śląski.

Była to instytucja ustanowiona Ustawą Konstytucyjną z 15 lipca 1920 r. zawierającą statut organiczny Województwa Śląskiego. Ten dysponujący wówczas znaczną autonomią region miał m.in. 48-osobowy Sejm Śląski. Sejm ów uchwalał m.in. własny budżet zasilający właśnie Skarb Śląski, z którego do budżetu centralnego trafiała tylko część dochodów.

Do przedwojennego wzoru odwołali się członkowie i sympatycy RAŚ, zachęcając w ulotce rozdawanej w czwartek przed urzędami skarbowymi w Katowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej, Rybniku i Mikołowie do poparcia postulatu Ruchu: „Nasze podatki na nasze wydatki!”. Pikiety śląskich autonomistów wspierali członkowie ultraliberalnego stowarzyszenia KoLiber.

– „Gratulujemy Ci, górnośląski Podatniku! Niemal co czwarta złotówka z PIT wpływająca do budżetu państwa pochodzi z Twojego regionu. Po raz kolejny stałeś się sponsorem ważnych przedsięwzięć – telewizji Biełsat, która na pewno jest Twoją ulubioną, studiów wschodnich Uniwersytetu Warszawskiego czy remontu tężni nr 2 w Ciechocinku” – napisano w ulotce RAŚ.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

„Gdyby jednak ta coroczna filantropia, niekończąca się Wielka Orkiestra Powszedniej Pomocy, zaczęły Ci z niezrozumiałych względów ciążyć, mamy dla Ciebie propozycję: Skarb Śląski. Działał już przed wojną, kiedy wpływały doń podatki z województwa śląskiego. Do Warszawy odprowadzano jedynie mniejszą ich część na potrzeby ogólnokrajowe. Skarb Śląski udzielał tez skarbowi państwa pożyczek” – wskazali sympatycy autonomii Śląska.

Zdaniem Gorzelika, przywrócenie Skarbu Śląskiego uniezależniłoby region od „rozmaitych kaprysów władz centralnych”, oznaczających – według niego – nie tylko drenaż środków, ale też częste perturbacje w budżetach samorządów, będące skutkiem różnych decyzji władz centralnych.

Jak mówił lider RAŚ, to patologiczna sytuacja, a rozwiązaniem jest autonomia regionu. W jego opinii, chociaż musiałaby ona zostać osadzona w innych ramach ustrojowych niż przed drugą wojną światową, sama instytucja Skarbu Śląskiego – wraz z przywróceniem Sejmu Śląskiego w miejsce obecnego “fasadowego sejmiku” – nadal pozostaje atrakcyjnym rozwiązaniem.

Można się zastanawiać nad systemem rozliczania między regionem a centralą, natomiast zasada, że podatki trafiają do skarbu regionalnego, a później w czytelny sposób następuje rozliczenie z budżetem centralnym, jest optymalną i powinniśmy się dzisiaj do niej stosować – podkreślił Gorzelik.

Według władz RAŚ, organizacja ta liczy ok. 7 tys. członków. Działalność Ruchu obejmuje historycznie śląską część woj. śląskiego, woj. opolskie i – częściowo – woj. dolnośląskie. Stowarzyszenie zostało zarejestrowane w 1990 r. 15 lipca 2007 r. – w 87. rocznicę nadania regionowi autonomii – po raz pierwszy zorganizowało w Katowicach kilkusetosobowy Marsz Autonomii.

Prócz wspólnych pikiet RAŚ i KoLibra, jak co roku przed katowickim urzędem skarbowym swój protest zorganizowała też Unia Polityki Realnej. Kilkunastu sympatyków tego ugrupowania protestowało przeciw “restrykcyjnej polityce państwa”, która m.in. hamuje rozwój gospodarki. Również oni apelowali, by podatki odprowadzane przez mieszkańców Śląska i Zagłębia pozostawały w regionie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pikieta na rzecz utworzenia Skarbu Śląskiego

Jak powiedział PAP jeden z liderów RAŚ Jerzy Gorzelik, pikiety miały m.in. zwrócić podatnikom z Górnego Śląska uwagę na finansowy drenaż, jakiemu – według niego – poddawany jest ten region przez Skarb Państwa, a także przypomnieć im korzyści, jakie dawał istniejący w latach 1922-1939 Skarb Śląski.

Była to instytucja ustanowiona Ustawą Konstytucyjną z 15 lipca 1920 r. zawierającą statut organiczny Województwa Śląskiego. Ten dysponujący wówczas znaczną autonomią region miał m.in. 48-osobowy Sejm Śląski. Sejm ów uchwalał m.in. własny budżet zasilający właśnie Skarb Śląski, z którego do budżetu centralnego trafiała tylko część dochodów.

Do przedwojennego wzoru odwołali się członkowie i sympatycy RAŚ, zachęcając w ulotce rozdawanej w czwartek przed urzędami skarbowymi w Katowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej, Rybniku i Mikołowie do poparcia postulatu Ruchu: „Nasze podatki na nasze wydatki!”. Pikiety śląskich autonomistów wspierali członkowie ultraliberalnego stowarzyszenia KoLiber.

– „Gratulujemy Ci, górnośląski Podatniku! Niemal co czwarta złotówka z PIT wpływająca do budżetu państwa pochodzi z Twojego regionu. Po raz kolejny stałeś się sponsorem ważnych przedsięwzięć – telewizji Biełsat, która na pewno jest Twoją ulubioną, studiów wschodnich Uniwersytetu Warszawskiego czy remontu tężni nr 2 w Ciechocinku” – napisano w ulotce RAŚ.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

„Gdyby jednak ta coroczna filantropia, niekończąca się Wielka Orkiestra Powszedniej Pomocy, zaczęły Ci z niezrozumiałych względów ciążyć, mamy dla Ciebie propozycję: Skarb Śląski. Działał już przed wojną, kiedy wpływały doń podatki z województwa śląskiego. Do Warszawy odprowadzano jedynie mniejszą ich część na potrzeby ogólnokrajowe. Skarb Śląski udzielał tez skarbowi państwa pożyczek” – wskazali sympatycy autonomii Śląska.

Zdaniem Gorzelika, przywrócenie Skarbu Śląskiego uniezależniłoby region od „rozmaitych kaprysów władz centralnych”, oznaczających – według niego – nie tylko drenaż środków, ale też częste perturbacje w budżetach samorządów, będące skutkiem różnych decyzji władz centralnych.

Jak mówił lider RAŚ, to patologiczna sytuacja, a rozwiązaniem jest autonomia regionu. W jego opinii, chociaż musiałaby ona zostać osadzona w innych ramach ustrojowych niż przed drugą wojną światową, sama instytucja Skarbu Śląskiego – wraz z przywróceniem Sejmu Śląskiego w miejsce obecnego “fasadowego sejmiku” – nadal pozostaje atrakcyjnym rozwiązaniem.

Można się zastanawiać nad systemem rozliczania między regionem a centralą, natomiast zasada, że podatki trafiają do skarbu regionalnego, a później w czytelny sposób następuje rozliczenie z budżetem centralnym, jest optymalną i powinniśmy się dzisiaj do niej stosować – podkreślił Gorzelik.

Według władz RAŚ, organizacja ta liczy ok. 7 tys. członków. Działalność Ruchu obejmuje historycznie śląską część woj. śląskiego, woj. opolskie i – częściowo – woj. dolnośląskie. Stowarzyszenie zostało zarejestrowane w 1990 r. 15 lipca 2007 r. – w 87. rocznicę nadania regionowi autonomii – po raz pierwszy zorganizowało w Katowicach kilkusetosobowy Marsz Autonomii.

Prócz wspólnych pikiet RAŚ i KoLibra, jak co roku przed katowickim urzędem skarbowym swój protest zorganizowała też Unia Polityki Realnej. Kilkunastu sympatyków tego ugrupowania protestowało przeciw “restrykcyjnej polityce państwa”, która m.in. hamuje rozwój gospodarki. Również oni apelowali, by podatki odprowadzane przez mieszkańców Śląska i Zagłębia pozostawały w regionie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button