W Beskidach przybyło nietoperzy
Zdaniem wiceprezesa stowarzyszenia Roberta Mysłajka oznacza to, że pod ochroną znalazły się zarówno miejsca, w których ssaki zimują, jak i ich żerowiska, głównie wzdłuż porośniętych krzakami brzegów potoków. Nietoperze żywią się licznymi w tych rejonach owadami. Przyrodnicy napotkali w Beskidach także: nocki wąsatki, nocki orzęsione, nocki Natterera, gacki brunatne i mopki.
Mysłajek powiedział, że w porównaniu z rokiem poprzednim populacja wzrosła o ponad 20 nietoperzy. Wzrost jest niewielki i świadczy o stabilności populacji. Oznacza to, że w Beskidach panuje dobry klimat do rozrodu tych ssaków. Temperatura jest odpowiednio wysoka – zimą rzadko pojawia się większy mróz. Także beskidzcy rolnicy nie stosują większej ilości pestycydów, które niszczą owady, podstawowe pożywienie nietoperzy.
W tym roku ekolodzy w poszukiwaniu nietoperzy spenetrowali 20 jaskiń i siedem bunkrów w Beskidzie Śląskim i Beskidzie Żywieckim. Część jaskiń sprawdzana była dwukrotnie, na początku i na końcu zimy, aby zbadać zmiany liczebności nietoperzy w trakcie sezonu.
Ekolodzy badają populację nietoperzy od 1997 roku. Zdaniem Mysłajka zdarza się, że nietoperze opuszczają jaskinie, w których zimowały, by w kolejnych latach do nich powrócić. Ma to związek z zachowaniami ludzi. „W jednej z jaskiń obserwowaliśmy około 10 ssaków. Krótko później na wycieczkę wybrała się do niej grupa okolicznej młodzieży, która oświetlała sobie drogę prymitywnymi pochodniami. Smród był okropny. Wystraszone nietoperze +wyprowadziły się+, ale wróciły po dwóch latach i było ich dwa razy więcej” – powiedział.
Nietoperze jako jedyne ssaki posiadły umiejętność latania. Na świecie żyje ich ponad 980 gatunków, z czego w Polsce – 25. Część z nich zagrożona jest wyginięciem.