Kradzież Mikołaja

– Jeszcze nie skończyliśmy świątecznego strojenia miasta, a już częściowo zniszczono dekoracje. Nie tylko zniknął Mikołaj. Uszkodzono też renifery „ciągnące” sanie przy ul. Dworcowej. Działania wandali nie ominęły także pięknej sztucznej choinki – największej, jaką dotąd ustawiliśmy w mieście. Połamano na niej sporo gałązek i skradziono ozdoby w kształcie gwiazdek. Przy okazji stratowano kwietniki znajdujące się przy dekoracjach. Podobnych zniszczenia się powtarzały – żali się Iwona Kokowicz, rzecznik Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych.

To jeszcze nie koniec chuligańskiego dzieła. – U zbiegu ulic Zwycięstwa i Bohaterów Getta Warszawskiego oraz na Placu Krakowskim stoją choinki, z których skradziono juz 100 bombek. Nasze starania idą na marne i to jest bardzo rozczarowujące. Czy tak musi być? – zastanawia się rzeczniczka MZUK.

Na świąteczne – atrakcyjniejsze niż rok temu – udekorowanie miasta firma wydała około 200 tysięcy złotych. – To nie są pieniądze niczyje, ale majątek wszystkich gliwiczan. Mieszkańcy chcą, żeby miasto piękniało, proszą o ładniejsze dekoracje świąteczne, o nowe kwietniki i ławki w parkach. Już czas, abyśmy zaczęli troszczyć się o wspólną własność! Dlatego warto interweniować, gdy widzimy osoby, które tego nie rozumieją – apeluje Krystian Tomala, dyrektor MZUK.

Miejska firma musi naprawić szkody. – Mało komu spodoba się choinka ustrojona do połowy. Staramy się naprawiać ozdoby, uzupełniać brakujące elementy świetlne, zawieszać nowe bombki, ale po ostatnich zniszczeniach doszliśmy do wniosku, że chyba najlepiej zrobić to dopiero tuż przed świętami. Niestety, przy ul. Dworcowej nie ma już pięknych reniferów. Zostały bardzo uszkodzone i obawiam się, że w tym roku nie zdążymy ich naprawić. O sprawie poinformowaliśmy Policję i Straż Miejską – informuje Iwona Kokowicz. 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button