Kto do tej pory nie czuł strachu wsiadając do autobusu, być może widząc to, co działo się w “80” na przystanku w Kamieńcu, zmieni zdanie. DUR|00:05 Wojtek Siwy Otworzył drzwi i zaczęli wszyscy nagle wychodzić. Wylatywać właściwie. I na szczęście wszyscy wylecieli w porę. Bo płomienie, mimo akcji strażaków, strawiły doszczętnie pojazd należący do firmy Omnitech. Firmy, której właściciel nie chciał dziś z nami rozmawiać. Marian S. właściciel omnitechDUR|00:18na obrazkach Proszę Pana nie ma komentarza. Ja nie wiem dlaczego kierowca był pod wpływem alkoholu. Jego się trzeba spytać. A czy on miał badanie techniczne?Tak. To może się Pan wypowie?Nie proszę pana nie będę się wypowiadał. Mam przykre doświadczenia z telewizją. A z firmą, nie chcącego pokazać twarzy prezesa, złe doświadczenia mają inni przewoźnicy. efekt DUR|00:05 Henryk Szary, prezes PKM Gliwice Omnitech to najpierw jeździli na rejestracjach białoruskich. Potem wypożyczyli z Białego stoku solarisy. Jeden był poważnie strzaskany. Teraz kolejny jest poważnie niesprawny. Tak jak pomysł KZK GOP na dobieranie przewoźników obsługujących dane linie. Bo na razie przy wyborze wykonawców nie zwraca się uwagi na jakość usług, a na coś zupełnie innego. DUR|00:10 Henryk Szary, prezes PKM Gliwce Ostatnio jak się czyta przetargi to na rocznik. Bo ostatnio w KZK popularne są roczniki 1993 – 1996. Może w przypadku bordeaux, czy chateau to byłaby zaleta, ale w przypadku autobusów rocznik oznacza przebieg sięgający setek tysięcy kilometrów, który do atutów zaliczyć trudno. DUR|00:10 Sławomir Nadolski, red. Wojewódzkiego Portalu Komunikacyjnego Najważniejszy jest koszt, żeby jak najtaniej pojechać. Nie jest ważne co się dzieje z pasażerami jak w przypadku spalonego autobusu. PlanaszaDUR|00:15 A jeśli chodzi o koszty to KZK GOP płaci za kilometr przejechany przez przewoźnika najmniej w kraju, bo zaledwie 3,6 zł. Więcej płacą w Elblągu, Znacznie więcej w Gdańsku. Nie mówiąc już o stolicy, gdzie stawka za kilometr jest prawie dwukrotnie wyższa. Jednak w KZK uporczywie zapewniają, że przy wyborze przewoźników nie cena się liczy. DUR|00:07 Katarzyna Migdoł Rogóż, KZK GOP Jeśli firma startuje do przetargu to ma odpowiednie dokumenty z nich wybieramy najlepsze, co nie znaczy najtańsze. Choć zapewnienia krzepią, to takie widok przekonują, że czas zacząć zmieniać komunikacyjną rzeczywistość na Śląsku, bo ta przybiera groźną twarz. DUR|00:10 Sławomir Nadolski, red. Wojewódzkiego Portalu Komunikacyjnego Niższa stawka jest jednoznaczna z tym, że niższe kwoty zostają przeznaczone na remont taboru na diagnostykę, Na jego bieżące utrzymanie. Dlatego też tną koszty gdzie się da. Dlatego wygrywają przetargi takimi, a nie innymi autobusami. I świadczą usługi takie, a nie inne. A pasażerowie, tak jak w przypadku autobusów Omnitechu, mogą się tylko bać i narzekać. DUR|00:06 Katarzyna Migdoł Rogóż, KZK GOP Niestety ta firma obsługuje trzy linie, niestety było na nią wiele skarg. Teraz niestety, a może na szczęście, pijany kierowca, któremu spłonął autobus otrzyma zarzuty za narażanie życia pasażerów. DUR|00:05 Rafał Biczysko, rzecznik KPP w Tarnowskich Górach Jest brany pod uwagę artykuł 176. czyli spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Za co grozi do 10 lat więzienia. Lat, które jeśli w komunikację nie zacznie się inwestować, z pewnością nie wystarczą na zmianę smutnego wizerunku śląskich przewoźników.