Huty apelują o sprawiedliwość

Według sobotniej „Gazety Wyborczej”, rząd ma zająć się podziałem uprawnień emisyjnych we wtorek. Informacje gazety wskazują, że w tej sprawie jest różnica zdań między resortem środowiska, który przygotował projekt podziału, a resortem skarbu, który chce zwiększyć pulę uprawnień dla energetyki. Przedstawiciele pozostałych branż już w lutym, kiedy Ministerstwo Środowiska ogłosiło swój projekt, protestowali przeciwko ograniczeniu przydziałów i preferowaniu sektora energetycznego. Przez kilka tygodni walczyli o korzystne dla siebie korekty; teraz boją się, że ich limity zostaną jeszcze bardziej ograniczone na rzecz wytwórców energii. W przeddzień prawdopodobnej decyzji rządu w tej sprawie środowisko hutnicze opublikowało w prasie apel do rządu. „Z dezaprobatą przyjmujemy sygnały, wskazujące na możliwość dalszej redukcji wielkości proponowanego limitu” – napisali hutnicy, przypominając, że zawarta w projekcie wielkość uprawnień została już zredukowana z 14,4 mln ton rocznie w pierwszej wersji do 11,8 mln ton w drugiej. „Obecna wielkość emisji CO2 przez producentów i przetwórców stali jest niemal równa wielkości proponowanych uprawnień. A to oznacza uniemożliwienie ekonomicznie opłacalnego wzrostu produkcji i niemożność sprostania zapotrzebowaniu gospodarki na stal” – alarmują hutnicy. Z tego, że proponowane limity nie wystarczą poszczególnym sektorom, zdaje sobie sprawę Ministerstwo Środowiska. „W wyniku wprowadzenia regulacji pogorszeniu ulegnie konkurencyjność takich sektorów jak: hutniczy, cementowy, chemiczny, szklarski, papierniczy i płyt drewnopochodnych” – napisano w cytowanym przez „GW” dokumencie, przyjętym niedawno przez komitet stały rządu. W swoim apelu do rządu środowisko hutnicze wskazuje m.in., że Polska uruchamia olbrzymie projekty inwestycyjne, związane z absorpcją unijnych środków oraz przygotowaniami do piłkarskich mistrzostw Europy EURO 2012. „Tych przedsięwzięć nie da się zrealizować bez krajowej stali” – czytamy w apelu. Prognozy wskazują, że w 2012 roku polska gospodarka będzie potrzebować ok. 16 mln ton wyrobów stalowych; jedną trzecią więcej niż dziś. „Wierzymy, że decydując o podziale uprawnień do emisji CO2 Rząd RP wybierze wariant najlepszy dla polskiej gospodarki, której sektor stalowy jest niezbędną częścią” – napisali hutnicy. Polsce przyznano limit emisji CO2 w wysokości 208,5 mln ton, wobec postulowanych 284,6 mln ton. Według ogłoszonego w lutym projektu, na elektrownie i elektrociepłownie przypada łącznie niespełna 132,3 mln ton, a na pozostały przemysł ponad 68,8 mln ton.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button