Taniec ulicy

Akrobacje to dla Dawida Nawrockiego prosta sprawa, czasami tylko kończy się upadkiem. Dawid się jednak nie poddaje, bo jak sie już raz spróbuje trudno potem zrezygnować.
Dawid Nawrocki: To trzeba naprawdę mieć dużego powera żeby chcieć zakręcić sie na głowie, potańczyc, potanczyć na dole w parterze, nie ważne gdzie, ważne że z wielkim poświęceniem.
Rodzice Dawida kibicują mu podczas każdego występu i doskonale pamiętają jego początki.
Tata Dawida: Dawid był poobijany miał ręce całe w siniakach, nogi, kolana również były poobijane, ale z czasem jak były treningi, nauczył się opadać, nauczył sie pracować ciałem.
Dla Daniela Haufa przygoda z tańcem trwa juz 6 lat. To świetna zabawa ale przede wszystkim codzienne, cięzkie treningi. Ewelina Czuchaj tańczy dosłownie wszędzie. by uczestniczyć w turnieju tańca street dance przejechała kilkaset kilometrów.
Na bytomskim rynku zapanowała istna moda na taniec. Nawet jurorzy przymykali oko na pewne niedociągnięcia. Dostrzegali tylko mocne strony tancerzy. Niesamowite jest to, że taniec ulicy staje się prawdziwą sztuką. Zamiast sceny tancerzom wystarczy kawałek chodnika i muzyka, a wtedy break dance zaczyna zyć własnym życiem.