Wypadek autokaru w Serbii

Wiadomo jej, że część spośród poszkodowanych pasażerów trafiła do szpitali w Suboticy i Nowym Sadzie. Przedstawicielka organizatora wyjazdu biura In Tour Beskidy Teresa Ścibisz zapewniła też, że organizator i przewoźnik przygotowują autokar, by wysłać go po najmniej poszkodowanych pasażerów.
Piętrowym autobusem przewoźnika z Rudy Śląskiej wracało z wczasów w Bułgarii ok. 70 osób, ok. 40 z nich to pracownicy kopalni „Ziemowit” w Lędzinach. Ok. 6.30 rano, gdy kierowca autobusu z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał do rowu. Kopalnia wysłała do Serbii bus m.in. ze środkami medycznymi.
Około 30-u osób z rodzin pasażerów, dziś poleci do Serbii wojskowym samolotem. Rodziny poszkodowanych wyjadą z Lędzin do Pyrzowic, skąd mają odlecieć. Jest tam też nasza reporterka Marta Buchla.
Prokuratura w Bielsku Białej wszczęła śledztwo w sprawie tego wypadku.W momencie wypadku autokar prowadził kierowca, który usiadł za kierownicą półtorej godziny wcześniej. Według nieoficjalnych informacji, do wypadku doszło gdy poprosił on swojego zmiennika, by wyłączył światło wewnętrzne w autokarze. Według relacji świadków najbardziej poszkodowane zostały osoby siedzące w tylnej części autokaru. Po wypadku poszkodowani zostali ulokowani w trzech miejscowych szpitalach.