Straty po nawałnicy

Drzewa masowo łamały się na linie energetyczne w całym województwie. Prądu nie miało dziesięć tysięcy mieszkańców Sosnowca i okolic. Poważne problemy z zasilaniem były też w Gliwicach, Częstochowie i Bielsku Białej.
Wichura dosłownie wykosiła słupy energetyczne pod Pyskowicami i odcięła zasilanie dla Stacji Uzdatniania Wody.
Mała miejscowość Zawada ma już prąd, ale tylko dzięki generatorom. Energetycy stawiają złamane słupy,ale naprawa wszystkich dziesięciu potrwać może nawet trzy dni.
Piorun uderzył w wieżę ciśnień w katowickim Nikiszowcu. Oprócz dachu spaliła się instalacja przekaźnikowa sieci komórkowej. Straty firmy to ok. 30 tysięcy złotych.
– Praktycznie do tej pory strażacy jeszcze nie zakończyli prowadzenia wszystkich interwencji związanych z wczorajszym silnym wiatrem i bardzo intensywnymi opadami deszczu. Przez cały czas wpływają zgłoszenia – powiedział Jarosław Wojtasik z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej.
W całym regionie trwa szacowanie spowodowanych przez żywioł strat.