Susza w kranach
Ciśnienie miało spaść, a tymczasem się podniosło. Miał być tylko spadek ciśnienia, a są suche krany i bieg z przeszkodami do beczkowozów, które z powodu upałów przeżywają prawdziwe oblężenie spragnionych powrotu do normalności mieszkańców.
Ludzie noszą wiaderka. I tak od siódmej rano. Mieszkańcy katowickiego Zawodzia od wieczora w kranach widzą tylko pustkę.
A to już przyczyna. Prace budowlane przy przebudowie węzła “Murckowska”. Właśnie dlatego o takim widoku lokatorzy ulicy Bohaterów Monte Cassino i Saint Etienne mogą co najwyżej pomarzyć.
Choć Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów utrudnienia zapowiedziało wcześniej i pomaga mieszkańcom, to i tak sytuacja, w której się znaleźli trudno nazwać komfortową.
Z gośćmi na głowie czy bez, zdobycie wody to prawdziwy bieg z przeszkodami – jednak mieszkańcy po prostu nie mają innego wyjścia, bo z powodu upałów zapasy znikają naprawdę szybko.
A wody w kranach nie ma i nie będzie przynajmniej do środy. Być może również w innych częściach Katowic. A wtedy nie będzie też innych “przyjemności”, których jeszcze przez co najmniej dwa dni pozbawieni będa mieszkańcy Zawodzia.
Jak mówią mieszkańcy Zawodzia najgorzej będzie z myciem. Podobnie z praniem, gotowaniem, a nawet zwykła herbata, której przygotowanie w takich warunkach urasta do rangi sporego problemu.
