Ile kosztuje czujka czadu? Mniej, niż ludzkie życie. Czarna seria zaczadzeń na Śląsku! [WIDEO]

Nie ma dnia, bez kolejnych doniesień o zaczadzeniach i podtruciach tlenkiem węgla. Do serii zatruć tlenkiem węgla doszło wczoraj wieczorem w Tychach i Bieruniu. Strażacy interweniowali kilka razy.

-Odnotowaliśmy siedem zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. W dwóch przypadkach te zgłoszenia się nie potwierdziły, natomiast w pozostałych pięciu przypadkach tlenek węgla wystąpił. W sumie w tych pięciu zdarzeniach sześć osób zostało poszkodowanych – w tym czworo dzieci, które zostały zabrane do szpitala – mówi st. kpt. Sebastian Łukowicz, p.o. Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Tychach.

Zaczadzenia miały miejsce w budynkach wielorodzinnych przy ulicach: Dąbrowskiego, Harcerskiej i Moniuszki w Tychach oraz przy ulicy Granitowej w Bieruniu. W sumie strażacy zakazali użytkowania blisko 30 piecyków gazowych. -W jednym mieszkaniu wystąpi i my potem sprawdzamy po prostu pozostałe i śladowe ilości tego tlenku węgla też odnotowujemy – mówi st. kpt. Sebastian Łukowicz, p.o. Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Tychach.

Wiele takich zgłoszeń strażacy odnotowują dzięki czujkom czadu. Jak jednak podkreślają – czujnik tlenku węgla jedynie ostrzega a nie zapobiega. Dlatego każdy z nas powinien pamiętać o jeszcze jednej bardzo istotnej rzeczy. –Te przewody spalinowe, dymowe nie są czyszczone a być powinny. Jeżeli mówimy o urządzeniach opalanych paliwem stałym ,czyli na przykład węgiel, drewno to one powinny być czyszczone cztery razy w roku, na paliwo gazowe przynajmniej dwa razy w roku i powinny być one wykonywane przez specjalistów, osoby uprawnione do przeglądu urządzeń i instalacji grzewczych. To są grzechy, przez które narażamy właśnie bezpieczeństwo – uważa st. kpt. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach.

Bezpieczeństwo a nawet życie. W sumie z powodu zatruciem tlenkiem węgla w tym sezonie grzewczym w województwie śląskim zmarły już trzy osoby – ostatnia z nich wczoraj – był to około 60-letni mieszkaniec Jaworzna.(Sandra Hajduk)