Przygotowania siatkarek z Dąbrowy Górniczej

Po spotkaniu organizacyjnym siatkarek ze sztabem szkoleniowym, siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu w dosyć nietypowym miejscu. – Ponieważ zaplanowaliśmy sobie wspólnie, że będziemy w pierwszym okresie tutaj biegać, poszliśmy do parku “Zielona”. Jest to piękne miejsce. Na hali w tej chwili jest gorąco, duszno; tu jest o wiele przyjemniej – słońce. Nie są to typowe zajęcia siatkówki plażowej, tylko zajęcia przygotowawcze do sezonu siatkówki halowej. W związku z tym będziemy tu przez najbliższe dwa tygodnie przychodzić. Nie dlatego, że tu jest piasek. Po prostu jest to fajne miejsce i się fajnie tutaj trenuje – stwierdza Waldemar Kawka, trener.
W pierwszych zajęciach brało udział aż sześć nowych siatkarek, które dołączyły do zespołu w ostatnich miesiącach. Wśród nich znana z występów w zespole narodowym Magdalena Śliwa. – Po takiej przerwie na pewno chce się trenować, chce się przebywać z nową drużyną, bo jest to coś nowego znowu w mojej karierze. Także bardzo się cieszę, że się spotkałyśmy, i że zaczęliśmy wspólną pracę – uważa Magdalena Śliwa.
Kto wie, czy najcenniejszym wzmocnieniem nie okaże się Magdalena Sadowska, która ostatnie lata spędziła w lidze niemieckiej. 29-letnia siatkarka ma poprawić grę w ataku, bo w zeszłym sezonie nie był to najmocniejszy punkt MKS-u. – Dziewczyny zdobyły piąte miejsce, więc uważam, że źle nie było i piąta pozycja jest bardzo dobrą pozycją. Ale mam nadzieję i cieszę się, że będę mogła pomóc – mówi Magdalena Sadowska.
Plan przygotowań jest niezwykle interesujący. Na jutro zaplanowano przejażdżkę rikszami oraz pływanie kajakami. MKS wybierze się również na dwa obozy: jeszcze w sierpniu do Muszyny, we wrześniu do Szczyrku. Na co stać siatkarki z Dąbrowy Górniczej w rozpoczynającym się w październiku sezonie? Żeby nie zapeszyć, zawodniczki nie odważyły się mówić o swoich szansach. Trener Kawka ma za to nadzieję, że tak wzmocniony MKS będzie jeszcze mocniejszy, niż w ubiegłym sezonie.