Pikieta pracowników PKS Kielce
Pracownicy kieleckiego PKS chcą jak najszybszej komunalizacji swojej firmy, są jednak przeciwni jej prywatyzacji i zmianie obecnego prezesa.
Około godz. 12 delegacja pracowników udała się na rozmowy z przedstawicielami ministerstwa. Jak poinformował szef zakładowej “Solidarności” Zbigniew Zwierzyński, protestujący spotkali się z wiceministrem skarbu Krzysztofem Żukiem, który obiecał, że rozpatrzy wniosek o komunalizację firmy, jeśli taki wpłynie od władz Kielc. Dodał, że wiceminister obiecał również wstrzymanie konkursu na nowego prezesa przedsiębiorstwa.
Zwierzyński powiedział, że pracownicy PKS mają zaufanie do prezydenta Kielc i wiedzą, że jego celem jest komunalizacja przedsiębiorstwa, zatem taki wniosek wpłynie. Zaznaczył, że MSP obiecało, że rozpatrzy wniosek w ciągu miesiąca. – Nie sądzę, żeby ministerstwo, po tym co zobaczyło, jaka jest determinacja załogi, zdecydowało się sprzedać nieruchomości pod kolejną galerię handlową w Kielcach – powiedział szef zakładowej “S”. – Będziemy spokojni, jeśli (…) ministerstwo wyda zgodę na komunalizację, tak jak zrobiło to w Krakowie i w innych PKS-ach – dodał.
Wiosną władze Kielc wystosowały do MSP list intencyjny dotyczący możliwości komunalizacji PKS-u. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski powiedział PAP we wtorek, że nie przypomina sobie odpowiedzi z MSP.
Magdalena Dąbrowska z Biura Komunikacji Społecznej MSP poinformowała jednak PAP we wtorek, że 21 maja Departament Nadzoru Właścicielskiego i Prywatyzacji odpowiedział na to pismo i przedstawił warunki formalnoprawne, które muszą być spełnione, aby rozpocząć proces komunalizacji.
Według Zwierzyńskiego, komunalizację popiera załoga i zarząd firmy. Pracownicy podejrzewają, że ministerstwo nie chce komunalizować spółki, lecz ją sprywatyzować. Dlatego też zamierza wymienić prezesa.
Zdaniem związkowca, należące do PKS 4 ha gruntu w centrum Kielc to “łakomy kąsek” dla prywatnego inwestora, który chce postawić tam galerię handlową. Z powodu protestu załogi PKS, w środę w Kielcach w trasę wyjeżdżały tylko autobusy pospieszne, nie kursowały lokalne.
