Kontrola w sprawie zgubienia dowodów
Jak napisała poniedziałkowa “Gazeta Wyborcza”, Centralne Biuro Śledcze mogło mieć mocny dowód w sprawie mężczyzny podejrzewanego o morderstwo sprzed 13 lat, jednak w policji zaginęła karta z odciskami palców, zebranymi na miejscu zbrodni.
Jak poinformował nadkom. Krzysztof Hajdas z biura prasowego KGP, okoliczności sprawy zbada podległe Komendantowi Głównemu Policji Biuro Kontroli. Wyjaśnianie ma potrwać około miesiąca. – Buro Kontroli KGP wyjaśni, czy rzeczywiście doszło do zagubienia dokumentów, w jakich okolicznościach mogło to się stać i – jeśli te informacje się potwierdzą – kto za to jest odpowiedzialny – powiedział Hajdas.
Jak napisała gazeta, w lipcu 1995 r. w poznańskiej agencji towarzyskiej “El Chico” z rąk trzech mówiących po rosyjsku mężczyzn zginął jeden z ochroniarzy agencji. Drugi, postrzelony, został ciężko ranny. Jedynym śladem po egzekutorach były odciski palców, które znaleziono w agencji zaraz po zabójstwie. Policja nie była w stanie ustalić, kto je zostawił.
Kilka lat później ruszył komputerowy system identyfikacji odcisków palców – tzw. AFIS. Zeskanowane odciski z “El Chico” umieszczono w tym systemie. Do AFIS dostęp mają policje z krajów prawie całej Europy. Mogą w nim sprawdzać, czy osoby przez nich zatrzymane były wcześniej notowane w innych krajach.
W 2006 roku policjanci z Niemiec rozbili “grupę przestępczą ze Wschodu”. Wśród nich był mężczyzna mówiący po rosyjsku, który posługiwał się fałszywym paszportem. Niemiecka policja dała mu kryptonim Sasza. Dzięki AFIS okazało się, że zatrzymany mężczyzna jest możliwym współsprawcą zabójstwa w “El Chico”.
Kiedy prokuratura wznowiła śledztwo w tej sprawie, poznańskie Centralne Biuro Śledcze powiadomiło prokuratorów, że nie może znaleźć dokumentów z zebranymi odciskami palców.
Pod koniec lipca centrala CBŚ poinformowała prokuratorów, że powiadomiła o sprawie policyjne biuro spraw wewnętrznych, aby znaleźć i ukarać winnych zgubienia dowodu.
