Na konferencji prasowej na dwa dni przed meczem z Koreą Południową, Jacek Jaroszewski przedstawił raport o stanie zdrowia reprezentantów Polski.
Lekarz kadry przede wszystkim uspokoił wszystkich odnośnie Karola Linettego wykluczając poważny uraz. Wspólnie z Bartoszem Bereszyńskim udali się do klubu, gdzie będą przechodzić dalsze leczenia, a ich przerwa potrwa kilka dni.
– Podczas tego zgrupowania trochę się działo, jeśli chodzi o kwestie zdrowotne. Podsumowaliśmy wszystko dla jasności. W pierwszym dniu zgrupowania do klubu musiał wrócić Damian Kądzior. Nabawił się urazu mięśnia czworogłowego uda podczas meczu ligowego. Jego kontuzja jest niegroźna. Leczenie potrwa kilka dni i niedługo będzie mógł wrócić do treningów.
– Do klubu udali się Karol Linetty oraz Bartosz Bereszyński. Bartek po przyjeździe na zgrupowanie, po przejściu szczegółowych badań, został zakwalifikowanych przeze mnie do leczenia i bezpiecznego treningu. Jego przerwa również potrwa kilka dni. Nie chcieliśmy ryzykować jego zdrowiem w tych meczach towarzyskich.
Ciąg dalszy artykułu poniżej
– Karol Linetty w meczu z Nigerią doznał stłuczenia nosa i oka. W badaniach, które przeprowadziliśmy godzinę po meczu, nie stwierdzono groźniejszych uszkodzeń, czego się obawialiśmy. Karol w pewnym momencie nie widział na to oko, ale na szczęście zostały wszelkie poważne obrażenia. Doszło do stłuczenia rogówki, a leczenie potrwa kilka dni i Karol będzie mógł wrócić do pełnego treningu.
– Infekcje wirusowe na jakiś czas wyłączyły z treningów Macieja Rybusa i Michała Pazdana. Ta sprawa jest już zakończona, bo mogą wrócić do zajęć z drużyną. Będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Koreą Południową. Jeśli chodzi o Sławomira Peszkę, to okazało się, że ma znaczne obniżenie odporności i byłoby bardzo ryzykowne, gdyby podjął wysiłek fizyczny. Sławek wraca do treningów, ale to czy będzie brany pod uwagę na mecz z Koreańczykami, to decyzja jeszcze zapadnie.
(źr:Łączy Nas Piłka)