Region

Dworzec przeszedł do historii

Z jego wyburzeniem nie mogą sie pogodzić okoliczni mieszkańcy, którzy większość życia przepracowali na kolei.- Bardzo mi smutno, to jest moja praca, moja emerytura, teraz taka pustka zaistniała – powiedziała Teresa Bylińska.

Ze stratą nie mogą się pogodzić także pasjonaci kolejnictwa, którzy chcieli przekształcić go w muzeum. – Serce tego dworca, to co reprezentuje dworzec, przestało istnieć, duża strata – 83 lata przetrwał, zawieruchy wojenne, powstania, komunę – powiedział Waldemar Tracz, Stowarzyszenie Miłośników Kolei.

Po prostu przestał być potrzebny. Zostały tylko uratować pamiątkowe zdjęcia. I filmy, które nakręcili pasjonaci, a które mają dziś wartość historyczną. Ale nie wszystko udało się zdokumentować. – Ten nieistniejący dworzec miał być bohaterem naszego filmu, ale to już trup filmu i tak co po kolei kręcimy filmywszystko ulega zniszczeniu – stwierdził Marcin Strzelecki.

Zniszczeniu uległ zabytkowy obiekt – nie ma wątpliwości miejski konserwator zabytków, Małgorzata Cierpioł. – Na pewno szkoda tego obiektu, bo jest to jest to dosyć sztandarowy obiekt techniki kolejowej i dosyć ciekawy obiekt i zachowany w pierwotnym stanie od czasu jego budowy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Czyli od roku 1924. Pasjonaci kolei z własnych pieniędzy wyremontowali dwa pomieszczenia, w których miała powstać izba pamięci. Mimo to dworca nie można było uratować. Zgodę na wyburzenie wydał wojewoda. – Stał na terenie zamkniętym, czyli można powiedzieć, że o całym losie budynku decydował właściciel, czyli Polskie Koleje Państwowe – powiedziała Renata Kostiw Rydzek, biuro prasowe wojewody.

A dla PKP remont zniszczonego przez szkody górnicze budynku był nieopłacalny. Wyburzyć było łatwiej, zwłaszcza, że koszty pokryła kopalnia. Rozlatują się też budynki będące kiedyś zapleczem dworca. Je również czeka rozbiórka. Dla miośników kolei to bolesny cios. – Były plany, jest już po planach, nie jesteśmy właścicielem, PKO jest właścicielem, ciężko się rozmawia, cieżko się rozmawiało to wszystko trzeba było schować między bajki – dodał Waldemar Tracz.

Teraz zanim wszystko trafi na złom, można już uratować tylko fragmenty.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button