Wracamy do bulwersującej sprawy śmierci 4-miesięcznego dziecka w Bytomiu. Prokuratorzy stawiają teraz matce dziewczynki, która trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami zarzut zabójstwa!
Prokuratura Okręgowa w Katowicach zmieniła zarzuty matce 4-miesięcznej dziewczynki z Bytomia, która 9 stycznia tego roku trafiła z urazem głowy do szpitala w Chorzowie. Kilkanaście dni później dziecko zmarło. Wcześniej matce dziewczynki zarzucano spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała dziecka. Teraz odpowie za zabójstwo.
-Przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do zarzutu, nie złożyła żadnych wyjaśnień. Wobec matki w tym postępowaniu stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Ten areszt został ostatnio określony przez sąd okręgowy do lipca tego roku – mówi Marta Zawada-Dybek, Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Prokuratura zdecydowała się zmienić zarzuty po otrzymaniu szczegółowej opinii biegłych Zakładu Medycyny Sądowej, z której wynika, że doznany przez dziecko uraz głowy miał charakter czynny.
W tej sprawie zarzuty prokurator postawił też ojcu dziewczynki, który opiekował się dwojgiem pozostałych dzieci w wieku 2 i 6 lat. Mężczyzna odpowie za narażenie dzieci na utratę zdrowia lub życia, bo podczas zatrzymania był pijany.
(Paweł Jędrusik)