Kasperczak coraz bliżej Zabrza?

Nastroje w Zabrzu miały poprawić dwa spotkania w Pucharze Ekstraklasy. Nic z tego, zabrzanie bezbramkowo zremisowali z chorzowskim Ruchem, a wczoraj przegrali z Odrą Wodzisław. Drobnym pocieszeniem jest fakt, że Górnik w tym spotkaniu zdobył pierwszą bramkę w sezonie! – Fajnie, ale nie ma takiego smaczku, jak powinna mieć. Cieszę się, że zdobyłem bramkę, bo wiadomo, że każda bramka cieszy, ale mówię wszystko jest przyćmione tym, że nie możemy wygrać. Dlatego nie ma pełnej satysfakcji z tego – stwierdził Dariusz Kołodziej.
Górnik nie może wygrać, Górnik ma problemy ze zdobywaniem bramek. Górnik jest w kryzysie. Z dołka wysoko aspirujących zabrzan ma wyciągnąć Henryk Kasperczak. Działacze rozmawiają z doskonale wszystkim znanym fachowcem i kto wie być może w ciągu najbliższych dni szkoleniowiec złoży podpis pod umową. Pełniący rolę tymczasowego pierwszego trenera Górnika Marcin Bochynek jest przekonany, że popularny “Henry” szybko pozna zespół i wyprowadzi go na prostą. – Po przekazaniu tego zespołu Heńkowi, jeżeli mu się powie o wszystkich sprawach, o wszystkich błędach, to on będzie miał niesamowitą informację. Powie się o wszystkim, co jest w zespole o pozytywnych i negatywnych sprawach.
Istnieje szansa, że Kasperczak będzie już trenerem Górnika podczas spotkania z Piastem Gliwice. Lepszego debiutu, jak zwycięstwo nad rywalem zza miedzy, wymarzyć sobie przecież nie można.