Region

Bat na alimenciarzy

W gąszczu alimentacyjnych formalności połapać się już teraz nie jest prosto. A będzie coraz trudniej. Zwłaszcza tym, którzy alimentów płacić nie mogą, albo nie chcą. Od października samorządy będą tworzyć listy osób, które od rodzicielskich obowiązków uchylają się dłużej niż pół roku. – Będzie to przekazywane do rejestru dłużników, który to rejestr będzie mógł wykorzystywany być przeciwko tym osobom, które się uchylają. Mamy nadzieję, ustawodwaca również, że spowoduje to większą ściągalność alimentów – powiedział Roman Penkała, rzecznik UM w Świętochłowicach.

Specjaliści podkreślają, że osoba, która już raz znajdzie się w biurze informacji gospodarczej jako dłużnik będzie miała naprawdę spore problemy. – Nie dość, że utraci swoją zdolność kredytową, ponieważ jest to traktowane jako obciążenie, to podejrzewam, że bank odrzuci taki wniosek i potraktuje takiego klienta jako nierzetelnego ,który nie płaci swoich zobowiązań, a zatem nie będzie prawdopodobnie spłacał kredytu – tłumaczy Daniel Smętek, doradca finansowy.

Jest tylko jedno małe ale. Jak mówi Rafał Chodzidło, który w Ośrodku Pomocy Społecznej w Chorzowie na co dzień ma do czynienia z takimi dłużnikami, do banków i rat im nie śpieszno. – Są to osoby niepracujące. Bywa, że bezdomne, mieszkające w noclegowniach, czyli automatycznie nie pobierające żadnych kredytów, telefonów komórkowych. A następną grupą są osoby, które pracują na czarno.

A te ostatnie, jak zapewniają najbardziej zainteresowane mają swoje sposoby, żeby przepisy obejść. – Ja przykładowo sobie też nie mogę kupić i sobie załatwię przez kogoś. Pożyczki też nie mogę wziąć – też mi ktoś weźmie pożyczkę. Jeżeli ma się taką osobę zaufaną. Tak, że wydaję mi się, że to nie jest żaden problem ani utrudnienie. W żadnym wypadku.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button