Region

Pozornie czysta woda

Woda z pozoru jest czysta, ale wystarczy zostawić taką wodę w kubku, żeby został widoczny ślad. Jeszcze bardziej widoczny, gdy używa się filtrów oczyszczających, które po tygodniowym użyciu wyglądają strasznie. Mieszkańcy Radlina podejrzewają, że to może być rdza. A ta zdaniem Jacka Helwiga wydostaje się z rurociągu przy ulicy Matejki i zanieczyszcza wodę okolicznym mieszkańcom. – Normalnie żołte takie wąsy wiszą zarośnięte całe – mówi Józef Ogórczyk, mieszkaniec ulicy Matejki.

Wyjście z tej sytuacji znalazł Jacek Helwig, który postanowił walczyć z przedsiębiorstwem wodociągów i kanalizacji o czystą wodę w swoim mieszkaniu. Walka ta okazała się jednak bezskuteczna. – Dysponent mnie zapytał po co w ogóle używam filtrów, bo jego zdaniem gdybym nie używał filtrów, to nie byłoby problemu, bo nie widziałbym co piję. To jest właśnie odpowiedź wodociągów – stwierdza Jacek Helwig, mieszkaniec ulicy Matejki.

Dziś odpowiedź zarządu na widok filtrów pana Jacka była już trochę inna. – Woda do spożycia zawiera wiele związków fizykochemicznych, nie jest to woda destylowana i to jest naturalne zjawisko – mówi Jerzy Cichy, PWiK w Wodzisławiu Śląskim.

Tak samo jak brudne filtry naturalnym zjawiskiem ma być też brudny czajnik.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Czy chce, czy nie chce Bogusław Helwig taką wodę musi pić, bo na kupowanie jej w sklepie po prostu go nie stać. – Ja się leczę, jestem na serce chory, wątroba zniszczona, kręgosłup chory, bo czterdzieści lat ciężko pracowałem no i na starość chciałbym coś jeszcze mieć z tej emerytury a nie żeby mnie ktoś podtruwał – mówi Bogusław Helwig, mieszkaniec ulicy Matejki.

Dwa lata temu sprawą zainteresował się Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny. Wówczas próbka wody z domu pana Jacka wykazała podwyższoną zawartość żelaza. Od tego czasu jednak żadnych badań w okolicy nie było. – Jako, że nie było skarg mieszkańców ani z budynku, ani z ulicy natomiast jeśli chodzi o Radlin to jest prowadzony punkt monitoringowy, gdzie badania wody przekroczeń nie wykazały – mówi mgr Barbara Orzechowska, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.

Teraz zarówno inspektor sanitarny jak i wodociągi sprawie dokładniej się przyjrzą. Do tego czasu mieszkańcom pozostało w wodę się zaopatrywać.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button