Region

Zawodowa szkoła

W Rybniku oficjalnie otwarto szkołę zarządzaną przez powstałą 3 lata temu Izbę Rzemieślniczą. – To rzemieślnicy będąc właścicielami tej szkoły decydują, czy nauczymy ucznia, czy nie nauczymy – uważa Andrzej Korbasiewicz, prezes Izby Rzemieślniczej w Rybniku.

Izba Rzemieślnicza w Katowicach, na takie podejście patrzy jednak z dystansem i poprzestaje na patronatach nad zawodówkami. – My nigdy nie rywalizowaliśmy, nie rywalizujemy i mam wielką nadzieję, że nie będziemy rywalizować ze środowiskiem nauczycielskim – stwierdza Michał Wójcik, prezes Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach.

Zdaniem Marek Florka, dyrektora rybnickiej “budowlanki” konkurencja jest potrzebna. Ale ta niepotrzebnie dzieli edukacyjny tort. Jak mówi, uczniowie nowej szkoły o takich warunkach mogą co najwyżej pomarzyć. – Nauczyciele w poszukiwaniu godzin będą prawdopodobnie pracowali w tej szkole prywatnej plus nauczyciele emeryci. Czy w takim razie przy gorszej bazie można osiągać lepsze efekty kształcenia? – zastanawia się Marek Florek, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Rybniku.

Takich obaw nie ma rybnickie kuratorium. – Należy dać czas tej szkole, żeby okrzepła, aby poczuli się u siebie, zaczęli inwestować w bazę edukacyjną, zaczęli inaczej patrzeć na kształcenie niż w szkołach publicznych – uważa Jan Bochenek, delegatura Kuratorium Oświaty w Rybniku.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Że tak będzie zapewnia dyrekcja nowej szkoły. – Nie będzie uczeń uczył się tylko jednego pracodawcy, natomiast poprzez przejście przez różne zakłady pracy pozna różne warunki, jakie w zakładach rzemieślniczych mogą występować – mówi Jan Delong, dyrektor Zasadniczej Szkoły Zawodowej Izby Rzemieślniczej w Rybniku.

Jednak póki co, to uczniowie do szkoły trafiają z zakładów. – Jest to nowo otwarta szkoła i mój pracodawca mnie tu polecił – mówi Marcin Cieśla, uczeń.

Pracodawca, który już niedługo korzystać będzie z rzemieślniczego narybku. Rybnicki Urząd Pracy nie ma wątpliwości, że na fryzjerach i mechanikach skończyć się nie może. – Budownictwo, budownictwo i jeszcze raz budownictwo i później również zawody typu ślusarz, spawacz. Dla kobiet kucharze, kelnerki – to są rzeczywiście te zawody, które w tej chwili dominują na rynku pracy – uważa Małgorzata Tlołka, PUP w Rybniku.

Rynku, który tak naprawdę sam zweryfikuje program nauczania i umiejętności młodzieży, która rzemiosła uczyć się będzie w rzemieślniczej – a nie zawodowej szkole zawodowej.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button