Śląsk wygrał z Górnikiem 2:1

Przemysław Pitry: Wygrywaliśmy, prowadziliśmy grę. Praktycznie Śląsk nie miał sytuacji do rożnych. A potem 2 rożne, no i koniec przegrywamy 2-1, później wiadomo, że ciężko odrobić pomimo, że mieliśmy sytuacje – no niestety nic nie wpadło do siatki.
Trójkolorowych zawiodła skuteczność. Sam Pitry miał 4 znakomite sytuacje by pokonać Kaczmarka, ale napastnik zabrzan po raz kolejny nie potrafił zachować zimnej krwi.
Po meczu rozżaleni kibice przy Roosvelta zastanawiali się, czy w ogóle Pitry w tym sezonie strzeli kiedykolwiek gola? Zresztą niektórzy kibice Górnika cały mecz dość ironicznie reagowali na poczynania swoich ulubieńców. Kapitan Górnika zostawił strzelił jedynego dla zabrzan gola. Problem w tym, że dla gości trafili Szewczuk i Celeban i w starciu szkoleniowców lepszy okazał się Ryszard Tarasiewicz, którego Śląsk wygrał w Zabrzu 2-1.