W Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik w Katowicach szukają sprawiedliwości- od nowego sezonu grzewczego lokatorzy zapłacą za ciepło w rozliczeniu za metr kwadratowy mimo zainstalowanych na grzejnikach podzielników. Wśród mieszkańców takie rozwiązanie wzbudza niemałe kontrowersje.
-Niektórzy mieszkańcy, którzy grzeją w zimie, a obok lokatorzy nie grzeją, mają po 6 tys. dopłat z tego powodu, że jak ten, który grzeje chce mieć ciepło to przewodnictwem ścian traci to ciepło w to mieszkanie zimne – mówi Karol Kasztalski, członek rady nadzorczej SM Górnik.
-Osoby, które mieszkają same, osoby starsze, które mają na przykład metrów 100 teraz mają płacić od metra, kiedy starały się przez lata oszczędzać. W jakiejś tam ilości administracja ma ocieplone budynki, więc tam mieszkańcy zaczynają oszczędzać i przykręcają – mówi Sławomir Pieczyk, mieszkaniec SM Górnik.
Decyzję rada nadzorcza podjęła na wniosek zarządu. Ten tłumaczy, że obecnie to jedyne sprawiedliwe rozwiązanie. -Instalacja w naszych mieszkaniach jest coraz bardziej wyeksploatowana, wskazania tych podzielników same z siebie są już nieprawidłowe. Podzielnik, który jest zamontowany na grzejniku, który z biegiem czasu jest zamulony, zakamieniony nie będzie wskazywał prawidłowego zużycia – mówi Emilia Wandzik- Jasiok, z-ca prezesa SM Górnik.
W tym roku kończy się 10-letnia umowa z firmą obsługującą podzielniki. Kolejną umowę spółdzielnia mogłaby zawrzeć na nie mniej niż kolejną dekadę. -Trzeba było rok temu z ludźmi porozmawiać, poinformować ich, że zamierza się coś takiego zrobić i wtedy mieszkańcy by się zastanowili i byśmy wymieniali podzielniki na nowe – podkreśla Józef Zawadzki, radny miasta Katowice, mieszkaniec SM Górnik.
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik w Katowicach zapowiada, że rozwiązanie może być tymczasowe.
(Martyna Mikołajczyk)
Nie zgadzają się Ci których w zimie dogrzewają sąsiedzi… Podzielniki nie są urządzeniami Pomiarowymi
Bzdura,jeżeli ktoś nie mieszka w zimie w mieszkaniu to dlaczego ma zostawiać włączone kaloryfery? To wbrew logice i ekologii .U mnie spółdzielnia nalicza w/g podzielników z kaloryferów +opłata za tzw ogrzewanie wspólnych pomieszczeń i tzw ogrzewanie “przez sąsiadów” gdy kaloryfery zakręcone ale mieszkanie jest ogrzewane przez pionowe rurki grzewcze bo sąsiad z góry ma odkręcone kaloryfery. Skoro jedne spółdzielnie mogą to sobie uregulować to dlaczego wy nie? Wszyscy w bloku mamy podzielniki i koszty CO zmalały o 1/3 .Problem jest zupełnie gdzie indziej,prezes SM podpisuje umowę z dostawcą ciepła na rok,umowy te zakładają z góry że SM mają zapłacić za rok 100% kwoty z umowy. Nieważne jest iż mieszkańcy przez rok zużyli np 80% zapotrzebowanego ciepła bo zima była na plusie .Spółdzielnia ma zapłacić 100% pomimo że nie zużyła 20% ciepła. Wyjściem z sytuacji w naszym przypadku była renegocjacja umów z dostawcą ciepła i OBNIŻENIE ilości zamawianego ciepła.Tym sposobem nie płacimy drakońskich kwot jak wyżej w art. Gdy przyjdzie ostra zima dostawca w naszym przypadku ZEC bez problemu dostarczy nam dodatkowe ciepło CO.