Region

Będą scieżki rowerowe w Jaworznie?

Ścieżka rowerowa choć jedyna i wyjątkowa nie przynosi chluby miastu. Właśnie dlatego, że jest jedyna i wyjątkowa. – Jeżdżąc rowerem chętnie bym pokazała takie miejsca, gdzie można by tą ścieżkę dalej przedłużyć, bo jest dużo lasów, dużo zieleni, jest okazja, aby wykorzystać te wolne tereny – stwierdza Aleksandra Dziedzic, rowerzystka.

Okazję w końcu dostrzegł jaworznicki magistrat, który po latach postanowił wybudować za unijne pieniądze ponad 100 km ścieżek rowerowych. Na specjalnym spotkaniu rowerzyści mogli zasugerować urzędnikom swoje propozycje tras. – Jeżeli tylko będzie taka możliwość, to będą uwzględnione te przebiegi zaproponowane przez mieszkańców – uważa Marcin Tosza, wydział inwestycji UM w Jaworznie.

Pomysłów wśród zapalonych rowerzystów nie brakowało. Gabriela Ziomba choć na spotkaniu z władzami miasta usłyszała wiele obietnic i zapewnień, wątpi by miasto wprowadziło je w życie. – Jeśli pojawiają się jakieś propozycje, to okazuje się, że tam powstanie jakaś fabryka, albo jakiś obiekt przemysłowy, raczej nie mamy dużego wpływu na to, co się stanie – uważa Ziomba.

Inni rowerzyści do zapewnień władz też podchodzą sceptycznie. – Pan, który prezentował mapy nie za bardzo wiedział, gdzie leży Lubowiec w Jaworznie, więc nie wiem, czy doczeka się Lubowiec jakiegoś połączenia ścieżką rowerową z pozostałymi dzielnicami w Jaworznie – mówi Tomasz Sąder PTTK Jaworzno.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ale problemy ze ścieżkami rowerowymi mają nie tylko mieszkańcy Jaworzna. – W Mysłowicach nie widziałem jeszcze żadnej, tutaj znam tylko kilka – mówi Tomasz Halek, rowerzysta z Mysłowic.

Władze Jaworzna niezrażone sceptycyzmem zapowiadają, że pierwsze ścieżki pojawią się w mieście już na wiosnę przyszłego roku. Całość ma kosztować nieco ponad 700 tysięcy złotych.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button