RegionWiadomość dnia

Zamordował żonę na oczach sąsiadów

Małżeńska kłótnia z tragicznym finałem. Finałem, którego przebieg widziała prawie cała ulica.  On ciągnął ją za te ubranie i może dlatego ją tak rozerwał. Podobno pół naga była. Nawet już na dworze – Beata Wydrzyńska jako pierwsza chwyciła za słuchawkę i wezwała policję. No i mówię , żeby już natychmiast. Że zabije ją. Widziałam , że… nawet nie wiedziałam,czy ona żyje.

Tragedia 51-letniej kobiety zaczęła się na ulicy w Czeladzi. Bita pięściami i kopana przez męża zdołała doczołgać się do klatki swojego domu. Dalej ciągnął ją już jej mąż. Udało mu się wciągnąć nieprzytomną żonę po schodach, gdzie później pchnął ją nożem.  Każdy myślał, że po prostu “narąbani” no i idą do domu, po prostu. Bo tak już było parę razy.No a tu okazało się jednak inaczej – mówi Emanuel Kamiński. I właśnie przez przyzwyczajenie do podobnych obrazków nikt nie pomógł katowanej kobiecie. Zamiast tego powstały długie,amatorskie nagrania. 

Podejrzany zaraz po moderstwie uciekł. Znaleziono go kompletnie pijanego. Dzisiaj około godz. 11 zatrzymaliśmy 51 letniego mieszkańca Czeladzi, który jest podejrzany o pobicie ze skutkiem śmiertelnym swojej małżonki– mówi podinsp. Monika Francikowska z KPP w Będzinie. Dopiero po wynikach sekcji zwłok i po tym jak mężczyzna wytrzewieje, będzie można postawić mu jakieś zarzuty – zarzut zabójstwa za co grozi kara pozbawienia wolności od 8 lat dodożywotniego pozbawienia wolności. Ewentualnie zarzut pobicia z skutkiem śmiertelnym za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności – wymienia Monika Jankowska, prokuratura rejonowa w Będzinie

I nie będą to pierwsze lata, które spędzi za kratkami. 51 latek dokładnie 10 dni temu wyszedł z więzenia, gdzie siedział za rozboje i kradzieże. Teraz będzie tam znacznie dłużej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button