Nielegalne reklamy

Bardzo dużo jest banków co się ogłaszają o pożyczki, prawo jazdy, różne różniste. Czy sprzedam coś czy coś, to te ściany tak wyglądają, że są bez przerwy oblepione i pozrywane, bo co niektórzy zrywają, z niektórzy lepią – skarży się Janina Kurtok, która prowadzi zakłąd fryzjerski.
Bardzo dużo nielegalnych reklam wisi obecnie na latarniach, w pasie drogowym ustawione. dlatego, że opłaty za zajęcie pasa drogowego są wysokie i firmy idą łatwiejszą drogą – mówi Arnold Bebek, z Scan Motopol.
Żeby nie było takiej sytuacji jak tutaj jest na murze czy na słupach. Żeby poznikały te wszystkie małe reklamy, żeby były bardziej dotkliwe dla tych, którzy oblepiają – tłumaczy Mirosław Herman, naczelnik wydziału komunikacji gospodarki komunalnej w Katowicach. Piotr Handwerker z MZUiM jest jednak zdania, ze problem nie jest aż tak poważny: Tych na dziko to nie jest może nagminne zjawisko. Jest to może 10. 20 procent w stosunku do całości reklam, które zostały umieszczone i są one na bieżąco monitorowane i usuwane.
Prawo jest jednak jasnei: Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, napis czy rysunek, musi się liczyć z karą- mówi Kazimierz Romanowski, komendant Straży Miejskiej w Katowicach. Od początku roku w ręce strażników miejskich wpadło już prawie sto osób nielegalnie rozwieszających ogłoszenia i reklamy. W przypadku ujawnienia wykroczenia na gorącym uczynku sprawca może zostać ukarany mandatem karnym od 20 do 500 zł, a opłata za zupełnie legalne umieszczenie reklamy, afiszu czy ulotki to jest 30 zł maksymalnie.