Gorszy brat?

Na Śląsku przyglądają się im z nadzieją. W Zagłębiu z nieskrywanym strachem. Według sosnowieckiego samorządu te inwestycje paradosklanie już niebawem sparaliżują Zagłębie. – Ruch z Bielska, z Cieszyna, z zachodniej strony kraju wjedzie tymi autostradami, tymi nowymi drogami do drogi 86 i w tym momencie ta droga już nie odbierze tego ruchu – mówi Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.
Bo gdy za sprawą nowych dróg tysiące aut ruszą z korków na Francuskiej w Katowicach, ruch na Piłsudskiego w Sosnowcu drastycznie wyhamuje. – Prawdopodobnie uznano kiedyś, że za Gierka w Sosnowcu wybudowano dużo dróg, ale to są drogi, natężenie ruchu sprzed trzydziestuparu lat i teraz to są dwie różne historie – tłumaczy Daniel Miklasiński, przewodniczący rady.
Tak jak z dwóch różnych bajek są kwoty wydawane na inwestycje przez Generalną Dyrekcję DKiA w Sosnowcu i Katowicach. Podczas gdy na remonty dróg w mieście Gierka wydaje się i planuje wydatki na poziomie 57 mln zł, w Katowicach zaplanowana kwota jest wyższa o ponad 220 mln. – Od trzydziestu lat nie zaplanowano, nie wybudowano w Zagłębiu żadnej nowej drogi – dodaje prezydent Górski.
Bo według dyrekcji dróg krajowych taka konieczność od lat po prostu nie istnieje. – Jeżeli będzie potrzeba wybudowania dodatkowego węzła i będzie to uzasadnione zarówno pod względem ruchowym, jak i ekonomicznym to na pewno do tego zadania przystąpimy – odpowiada Wojciech Gierasimiuk, GDDKiA.
A, że przystąpić trzeba z szybkością równą tej autostradowej wątpliwści nie mają specjaliście w Politechnice Śląskiej. Według prognoz po remoncie śląskich dróg, nie wytrzyma uderzenia, którego moc liczyć można dziesiątkach tysięcy samochodów na godzinę. – Stan tych dróg rzeczywiście jest niezbyt dobry. Powiedziałbym, że w przypadku DK1 na tym odcinku sosnowieckim jest wręcz fatalny – powiedział prof. Kazimierz Kłosek, katedra dróg i mostów Politechniki w Gliwicach.
A gdy na ten stan nie wpłynie się złotówkami z dyrekcji dróg krajowych, buldożerami i żurawiami to dotąd oczywista odpowiedź na tak zadane pytanie. Po którym z miast się lepiej jeździ po Sosnowcu czy Katowicach? Po Sosnowcu ze względu na drogi i na mniejszą ilość korków.
Już za kilkanaście miesięcy może być zupełnie odwrotna.