Trzy tygodnie temu pożegnaliśmy trenera Adama Nawałkę, ale futbol nie znosi próżni, więc wykorzystaliśmy ten czas na wybór nowego selekcjonera, którym został Jerzy Brzęczek. Przed nami nowe wyzwania – powiedział na konferencji prasowej przedstawiającej nowego selekcjonera reprezentacji Polski prezes PZPN Zbigniew Boniek.
– Jestem człowiekiem, który lubi dawać szansę ludziom chcącym coś osiągnąć, a nie odcinać kupony od sławy. Przy wyborze długo się zastanawiałem. Zwróciłem uwagę, że w 100-letniej historii polskiej piłki nożnej największe sukcesy łączyły się z polskimi szkoleniowcami, dlatego od początku myślałem o tym kierunku. Jerzy Brzęczek w mojej hierarchii był bardzo wysoko i ten wybór jest krokiem w pewność. Nowy selekcjoner ma wszystko, by wywiązać się dobrze z powierzonego mu zadania i dobrze kierować reprezentacją Polski. W ostatnich latach trenował polskie kluby, ktoś mógłby powiedzieć, że trenerskie CV nie jest zbyt bogate, ale spójrzmy na to z drugiej strony: praktycznie żaden polski szkoleniowiec nie ma imponującego dorobku, bo nasze kluby nie odnoszą sukcesów na arenie międzynarodowej. Po odbytych rozmowach jestem przekonany o słuszności swojego wyboru. Podchodzę do tego z wielkim entuzjazmem i jestem pewien, że wszyscy będziemy zadowoleni – powiedział na konferencji prasowej przedstawiającej nowego selekcjonera reprezentacji Polski prezes PZPN Zbigniew Boniek. – Bycie trenerem i selekcjonerem to dwie różne sprawy, ale mamy setki przykładów szkoleniowców, którzy wchodzili do nowej szatni i szybko osiągali sukcesu. Wybierając Jerzego Brzęczka nie miałem żadnych obaw bo wiem, że był na to gotowy. Byłem wielkim entuzjastą, jeśli chodzi o jego osobę i jestem przekonany, że w październiku 2019 roku będziemy świętowali awans do mistrzostw Europy.
Źródło: PZPN