Region

Szkoła ratowników

By ratować ludzie życie trzeba przebyć długą drogę. Na własnej skórze przekonuje się o tym Mariusz Radosz, który bierze udział w kursie ratowniczym w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej: To, że tutaj jestem zawdzięczam ciężkiej pracy, musiałem wiele dać z siebie, żeby dalej móc działać w tym kierunku, musiałem odmawiać sobie wielu przyjemności, odmawiać znajomym spotkań imprez, ale było warto. Mariusz uczy się w Liceum w Łazach, w klasie o profilu goprowskim. Na poczatku jego przygody z ratownictwem rodzice jasno określili piorytety. Warunek syn miał postawiony, że właśnie pogodzi naukę ze swoją pasją i bardzo się stara dostać tytaj, skończyć kurs kandydacki. Jesteśmy bardzo dumni z syna – mówi mama Mariusza, Elżbieta Radosz. 

Zamiast lekcji w szkole, zajęcia w terenie z ratownictwa. Pomimo poparcia ze strony nauczycieli – jedno jest jasne: kandydaci na ratowników nie moga mieć zaległości w nauce. Mimo, że mają w kościach czy to dyżur 48 godzinny, czy też różne kursy, akcje ratunkowe taryfy ulgowej u nas w szkole pod względem wyników nauczania nie mają i na to nie mogą liczyć – mówi Bogusław Piotrowski, dyrektor ZS w Łazach. 

Także w Goprze taryfy ulgowej brak. Choć w kursie biorą udział tylko dwie dziewczyny, muszą dorównać kroku swoim kolegom. Jeżeli jest jakaś akcja to trzeba umieć sobie poradzić i nikt nie będzie patrzył przez palce dlatego, że jestem dziewczyną – tłumaczy Katarzyna Górska, kandydatka  na ratownika. 

Pierwsza pomoc, ratowanie w jaskiniach i na skałach, współpraca z psem ratowniczym czy pilotem śmigłowca – te umiejętności po kursie muszą posiadać wszyscy. A to dopiero początek. To są młodzi ludzie, którzy zrobią ten kurs ratowniczy natomiast przed nimi jeszcze bardzo długa droga do tego, by zostać doświadczonym ratownikiem – mówi Adam van der Coghen, naczelnik grupy jurajskiej GOPR.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

I choć zjazd na linie w dół idzie jak spłatka. To jednak jeszcze długo w ratowniczym fachu będą musieli piąć się w górę, by zdobyć szczyt.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button