Region

Winda donikąd

Robert Maszczyk, nie dość, że zmagać musi się z własnymi ograniczeniami, to teraz stał się więźniem własnego mieszkania. – Jestem coraz słabszy, zanikają mi mięśnie. Proszę bardzo – to jest najlepszy dowód tego jak to wygląda – i czuję się coraz gorzej – skarży się Robert Maszczyk, lokator kamienicy przy ul. PCK w Katowicach.

Zdaniem administratora budynku – w coraz gorszym stanie była winda, z której Robert na co dzień korzysta. – Winda musiała być wymieniona ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców, ponieważ dozór techniczny zakwestionował jej stan techniczny. Winda była z lat 50. Nawet, gdyby właściciel chciał wymienić jakiekolwiek części, były one już niedostępne – stwierdza Adam Bakon, administrator budynku..

Tyle tylko, że taka postawa dziwi Urząd Dozoru Technicznego. Bowiem prace rozpoczęły się jeszcze przed wizytą inspektora, a ten nie ukrywa, że windę do użytku mógłby dopuścić. Robert Maszczyk konieczność wymiany potrafi zrozumieć, ale nie do końca. – Gdyby on powiadomił ludzi dwa tygodnie wcześniej, to ja też bym mógł sobie coś zorganizować – mówi Maszczyk.

Coś, czyli normalne życie. Bo teraz zdany jest na łaskę innych. A instalatorzy raz są, a raz ich nie ma. 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Gdy winda stoi na rehabilitację, dojeżdżać nie można. A skutki braku ćwiczeń widoczne będą lada moment. – Nie będzie mógł korzystać z komputera, dłużej siedzieć przy komputerze, plus jakieś czynności życia codziennego typu zadbanie o siebie – uważa Dariusz Foik, rehabilitant.

Dlatego, w takich sytuacjach osoba niepełnosprawna musi znać odpowiedź na jedno istotne pytanie. – Na jaki czas zamknięcia ma się przygotować – stwierdza Stefania Gowda, pełnomocnik prezydenta Katowic ds. osób niepełnosprawnych.

A remont wciąż się przedłuża. Właściciel przed kamerą stanąć nie chciał. Opóźnienia tłumaczy zaleceniami Urzędu Dozoru Technicznego. A chodzi o pięć pięter takiej siatki. Której – jak się okazuje – tak na prawdę całej blachą obijać nie trzeba. – Na parterze będą ściany osłonowe wykonane z płyt kartonowo-gipsowych do wysokości 3,5m. Natomiast pozostała część szybu pozostanie nieruszona – stwierdza Zdzisław Czapla, dyrektor Urzędu Dozory Technicznego w Katowicach.

W przeciwieństwie do zdrowia niepełnosprawnego mężczyzny, któremu na opuszczenie czterech ścian wkrótce może po prostu zabraknąć siły.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button