Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miała 44-latka, która „opiekowała się” swoim 3-letnim dzieckiem. O tym, że kobieta jest pijana, policjanci dowiedzieli się od zgłaszającego, który zareagował na płacz dziecka.
Dziewczynka trafiła pod opiekę ojca, a jej matka do policyjnej celi. Jeżeli okaże się, że kobieta naraziła dziecko na bezpośrednie zagrożenie dla życia bądź zdrowia, grozić jej będzie kara nawet 5 lat więzienia.
ZOBACZ TAKŻE: Na Rynku w Katowicach stanął nowy pawilon… z drewna i słomy
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że przy akwenie wodnym w gm. Krupski Młyn, znajdują się dwie wyglądające na nietrzeźwe kobiety, które „opiekują się” małą, zapłakaną dziewczynką. Przybyli na miejsce policjanci zastali kompletnie pijane kobiety. Była to matka i babcia 3-letniej dziewczynki.
OGLĄDAJ SPOT SILESIA FLESZ:
Nieodpowiedzialne kobiety miały problemy z utrzymaniem równowagi oraz bełkotliwą mowę. Policjanci wyczuli od nich silną woń alkoholu. Na miejsce interwencji wezwano pogotowie ratunkowe, którego lekarz przebadał dziecko. Dziewczynka cała i zdrowa trafiła pod opiekę ojca.
44-letnia matka dziecka została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. Babcia zaś zakończyła dzień w izbie wytrzeźwień. Po przebadaniu mieszkanki powiatu tarnogórskiego okazało się, że ma ona w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. . Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo może jej grozić nawet 5 lat więzienia.
Źródło: KMP Tarnowskie Góry