Wypadek lotniczy w Beskidzie Małym. Na zboczu Magurki Wilkowickiej rozbił się w sobotę, 8 września wiatrakowiec. Maszyna leciała z Zakopanego do Bielska – Białej.
ZOBACZCIE RÓWNIEŻ: Najnowsze wydanie Silesia Flesz [7.09.2018]
Wiatrakowiec rozbił się na zboczu Magurki Wilkowickiej. Wypadek miał miejsce w sobotę (8.09) przed południem. Maszyna, która spadła na ziemię leciała z Zakopanego do Bielska-Białej. Wiatrakowiec rozbił się na Magurce Wilkowickiej między schroniskiem a chatką na Rogaczu.
Tuż przed upadek maszyny, z wiatrakowca oderwał się element, który uderzył kobietę, znajdującą się wtedy na ziemi. Na szczęście – nic poważnego się jej nie stało. O sporym szczęściu może też mówić pilot wiatrakowca – chociaż maszyna jest poważnie uszkodzona, jemu samemu udało się wyjść z wypadku bez większych obrażeń.
Miejsce wypadku wiatrakowca zabezpieczyła policja oraz strażacy – zabezpieczane są szczątki maszyny i wszelkie ślady, które członkom Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pomogą w ustaleniu przyczyn katastrofy.
(WZ)