Region

Orlik wylądował

– Łąka wszędzie gdzieś istnieje, można rzucić dzieciakom piłkę, niech z teczek ustawią słupki i grają. Oczywiście to jest możliwe my tak graliśmy, ale czasy się zmieniły – mówi Mirosław Drzewiecki, minister sportu. I teraz nawet tak niewielka gmina jak Konopiska może mieć nowoczesne boiska ze sztuczną nawierzchnią.

Grają właściwie bez przerwy i to już od kilku tygodni. Zaczęli jak tylko gotowa była płyta boisk. I żeby zagrać trzeba stanąć w kolejce. – Nie było do tej pory takich boisk i wszystko odbywało się w małej sali gimnastycznej. Tutaj jest przestrzeń i po prostu możliwości są nieograniczone – powiedział Wojciech Krauza, nauczyciel wychowania fizycznego.

Andrzej Szymanek były zawodnik Górnika Zabrze i Rakowa Częstochowa przyznaje, że kiedyś nie można było nawet marzyć o takim boisku. Coś podobnego pierwszy raz zobaczył grając w trzecioligowym zespole francuskim. – Doczekałem się czasów takich, że nasza młodzież, nasze dzieci, będą miały bardzo porównywalny start do dzieci z Francji, Szwajcarii, Niemiec.

O podobnych boiskach większość gmin i miast nawet nie myśli. Z Orlika zrezygnował między innymi Chorzów, gdzie uznano projekt za zbyt drogi. W innych gminach zamiast boisk są place budowy. Dlatego otwarcie Orlika w Konopiskach nawet jeśli teren nie został w pełni wykończony było dla gminy wielkim wydarzeniem. – Dla tej młodzieży jest to odskocznia mimo, że nie mamy tyle możliwości jak w dużych miastach to boisko będzie dla nich rzeczą świętą – stwierdził Jerzy Socha, wójt gminy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Świętą cierpliwość wykazała młodzież czekając na to boisko i zakończenie jego oficjalnego otwarcia. I kiedy notable grzali się w świetle jupiterów – oni chcieli tylko w spokoju grać.

 

 

 

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button