Policjanci z Krościenka nad Dunajcem zatrzymali 38-letniego kłusownika oraz jego 25-letniego kolegę, który przewoził martwego jelenia w samochodzie. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.
W nocy z wtorku na środę, około godziny 1.00 w Krośnicy (woj.małopolskie), funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Krościenku nad Dunajcem zatrzymali do kontroli drogowej fiata ducato. Pojazdem kierował 25-latek, który w trakcie kontroli był bardzo zdenerwowany. Szybko wyjaśnił się powód zachowania mężczyzny.
ZOBACZ TAKŻE: TVS SILESIA FLESZ [04.10.2018]
W skrzyni ładunkowej samochodu policjanci znaleźli martwego jelenia. Kierujący twierdził, że tylko pomagał swojemu koledze w przewiezieniu zwierzyny, jednak unikał odpowiedzi na zadawane przez policjantów pytania i nie chciał wskazać konkretnego miejsca załadunku.
Po chwili na miejsce przyjechał ”właściciel” jelenia. 38-latek oświadczył, że to on upolował jelenia i zapewniał, że miał na to zgodę i wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Zapewnienia mężczyzny jednak nie przekonały mundurowych. Ponadto w środku pojazdu znajdowała się broń palna i amunicja, która została zabezpieczona przez policjantów.
Prezes Koła Łowieckiego Lubań, który przyjechał na miejsce stwierdził, że odstrzał jelenia nastąpił niedawno. Obaj mężczyźni, mieszkańcy gminy Krościenko, zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy. 25-latek w środę usłyszał zarzut za pomoc w popełnieniu przestępstwa, natomiast w czwartek, 38-latek usłyszał zarzut za wejście w posiadanie zwierzyny nie będąc uprawnionym do polowania, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(źr: KWP Kraków)