Region

Sytuacja w szpitalu w Rybniku się pogarsza. Ciągle nie ma porozumienia

Strajk w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku trwa, a sytuacja staje się coraz bardziej napięta.

 

ZOBACZ KONIECZNIE: Czym żyją internety? TOP 5 newsów Silesia Flesz!

Sytuacja o tyle się pogarsza, że obsada apteki szpitalnej w zasadzie strajkuje, poza osobami które przygotowują leki cytostatyczne a ponieważ pozostałe osoby strajkują to one non stop pracują, więc z czynnika ludzkiego następuje zmęczenie materiału i oceniamy, że generalnie jeszcze przez dwa dni apteka będzie w stanie funkcjonować i te leki cytostatyczne przygotowywać. Jeśli nie to będziemy musieli rozważyć sytuację związaną z oddziałem onkologicznym, czyli próbować przenieść pacjentów na inne oddziały innych szpitali – mówi Michał Sieroń, rzecznik prasowy WSS nr 3 w Rybniku.

Pracownicy zdecydowali się na strajk, bo domagają się podwyżek – 1200 złotych brutto. Dyrekcja szpitala zaproponowała im podwyżki od 100 do 200 zł. Dziś problemem był rozpatrywany na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Strona związkowa przygotowała nową propozycję.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kompromis jest taki, że możemy tę sumę rozłożyć na dwie raty (…) Z naszej strony jest to kompromis. Przygotowani byliśmy na taką rozmowę już w poniedziałek. Nie doszło, jesteśmy dzisiaj i będziemy rozmawiać – mówi Wiesława Frankowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

650 zł podwyżki z wyrównaniem miałoby obowiązywać od października a 550 zł od lipca przyszłego roku.

NFZ też może dać pieniądze, ale marszałek też może dać pieniądze, ale przede wszystkim pieniądze może dać pani dyrektor. Ja myślę, że my tutaj skutecznie udowodnimy, że to nie jest tak że szpitala nie stać na podwyżki – mówi Dominik Kolorz, NSZZ Solidarność.

Rozmowy za zamkniętymi drzwiami trwały do późnego popołudnia. Do tematu będziemy wracać.

(Sandra Hajduk)

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button