Amatorzy kontra olimpijczyk

W podziękowaniu za to, że na zawodach międzynarodowych mogą reprezentować Polskę, biegacze jak co roku uczcili Święto Odzyskania Niepodległości aktywnością fizyczną. Wszystko po to – by podobnie jak dziewięćdziesiąt lat temu polscy żołnierze – pokonać swoje słabości.
Bieg na dystansie dwunastu kilometrów ścieżkami przełajowymi w Rudzie Śląskiej przyciągnął na start zarówno tych, którzy biegają akcyjnie, jak i brązowego medalistę Mistrzostw Świata z Edmonton w biegu na 800 metrów, olimpijczyka Pawła Czapiewskiego.
Popularny “Czapi” choć słynie z tego, że lepiej kończy swoje biegi niż zaczyna, tym razem dobrze radził sobie wyłącznie na początku dystansu.
Najszybszy spośród 96 zawodników okazał się Mirosław Gołębiewski, któremu pokonanie morderczego dystansu zajęło 35 minut i 17 sekund. Pozostałe stopnie podium zajęli reprezentanci Ukrainy: Oleksandr Kiptach i Oleksandr Dorofiejew.
43 minuty – tyle czasu potrzebowała najszybsza kobieta – Katarzyna Czyż.
Zawody te dla wielu były po prostu dobrą zabawą. Zabawą, która stała się w naszym kraju już tradycją 11 listopada.