Tylko, albo aż. W woj.śląskim odnotowano już 6 przypadków zachorowań na odrę. Dzieci szczepionych przeciwko tej groźnej chorobie jest za to z roku na rok mniej!
Akcja #niePiSzęsię i choinki za gazety, czyli najnowsze wydanie TOP 5 NEWSÓW SILESIA FLESZ
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Dla Iny Matusiak mamy 4-miesięcznej Ewy, decyzja o nieszczepieniu jest niezrozumiała.
-To jest błąd wielu rodziców, takie myślenie. Nie zaszczepię dziecka, ale ty zaszczepisz, więc moje dziecko nie zagraża twojemu. Ale przecież dzieci nieszczepione też zagrażają – te wirusy mutują, rozprzestrzeniają się potem. Dlatego uważam, że każde dziecko powinno być szczepione – podkreśla Ina Matusiak, mama 4-miesięcznej Ewy.
Ale liczby mówią same za siebie. W ubiegłym roku odnotowano w Polsce ponad 30 tysięcy odmów zaszczepienia dzieci. Liczby rosną, a to przekłada się również na wzrost chorób zakaźnych – w tym odry.
Na razie to tylko 6 przypadków w województwie śląskim, ale będzie ich więcej. -Odra to nie tylko samo zachorowanie, ale również groźne powikłania – neurologiczne czy powikłania ze strony układu oddechowego – tego obawiamy się najbardziej – mówi Renata Cieślik-Tarkota, WSSE w Katowicach
„Szczepimy, bo myślimy” to akcja, która ma na celu zebranie stu tys podpisów pod projektem ustawy. Wprowadza ona jako kryterium przyjęcia dziecka do przedszkola czy żłobka wypełnienie obowiązku szczepień ochronnych. W akcję włączyły się okręgowe izby lekarskie w całej Polsce.
-Powinnyśmy się bać, bo jeżeli ktoś postanowi, że coś zrobi czy nie zrobi, to jest jego decyzja. Ala nawoływanie innych żeby szczepieniom się nie poddawać, to jest to, co wszystkim nie powinno się podobać – mówi Tadeusz Urban, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej.
O TYM, ŻE NA ŚLĄSK MOGĄ WRÓCIĆ 19-WIECZNE CHOROBY, PISALIŚMY JUŻ… PONAD ROK TEMU:
Na Śląsk wrócą epidemie chorób z XIX wieku? Dlaczego się nie szczepimy?!
Dr Tadeusz Krawecki, który jako lekarz chorób zakaźnych przepracował ponad 60 lat – dziś o nieszczepieniu dzieci mówi krótko: to zbrodnia. -Na moich oczach przez te kilka lat, kiedy rozpoczęło się szczepienie zniknęło wiele jednostek chorobowych jak błonnica, czy Heinego Medina, gdzie przywożono piękne dzieci, a wydawaliśmy dzieci kalekie. Jak mam nie wierzyć w skuteczność szczepień? – argumentuje dr Tadeusz Krawecki, lekarz specjalista chorób zakaźnych.
Ministerstwo Zdrowia ostrzega. Jeśli spadek liczby zaszczepionych będzie się pogłębiał – dojdzie do powrotu chorób, które dotychczas były skutecznie zwalczane jak odra, czy krztusiec.
(Monika Herman)