15 lat na… dachu

“Gdybym był bogaty…” – nucone przy różnych okazjach, jak zaklęcie, bo kto nie chce być bogaty? Marzył o tym również Tewje z Anatewki. “Skrzypek na dachu” to jeden z kilku najchętniej adaptowanych musicali na świecie. Wystawiono go w 32 krajach, grano w 16 językach.
W zasadzie to jest takie hasło wywoławcze, aby łatwiej skojarzyć. A o to, żeby te skojarzenia były pełne stara się Teatr Rozrywki. “Skrzypek na dachu” nie schodzi tam z afisza już od 15 lat.
Mimo bardzo długiego jak na teatralne warunki doświadczenia, każde przedstawienie jest dla aktorów dużym przeżyciem. – Jak coś jest nie tak, to bardzo się denerwujemy, a że tu akustyka, bo to się zmienia przez lata, ta technika ma niby ma nam wszystko załatwić, a często przeszkadza, bo na początku graliśmy akustycznie – mówi Andrzej Kowalczyk, odtwórca roli Tewjego.
Te początki pamięta Jacenty Jędrusik. Jest jednym z niewielu aktorów, którzy w sztuce grają od samego początku, nieprzerwanie. – Wbrew pozorom nie jest to takie proste, bo przez te 15 lat troszeczkę się zmieniło. Zmienili się przede wszystkim wykonawcy – wyznaje Jędrusik, odtwórca roli Lejzora Wolfa.
Zmiana nastąpiła m.in. w przypadku głównego bohatera. Jednak zdaniem widzów ważne, że niezmienne pozostało coś innego, jak melodyjność, atrakcyjność scen. Niezależnie od tego, co skłania widzów do przyjścia do teatru, sukces i tak długi staż sceniczny sztuki zaskoczył dyrektora. – Kilkakrotnie już w ostatnich latach rozmawialiśmy z zespołem na temat taki, czy nie wycofać skrzypka z repertuaru, bo my mamy co grać – wyjaśnia Dariusz Miłkowski, dyrektor Teatru Rozrywki.
Jednak taka decyzja nie zapadła i pewnie długo jeszcze nie zapadnie. – Wychodząc na przeciw oczekiwaniom widzów wznawiamy ten spektakl, gramy go cały czas i pewnie jeszcze kilka dobrych lat jeszcze będziemy go grali – uważa Marek Kołbuk, Teatr Rozrywki.
Ta decyzja cieszy aktorów. Jak mówią do takiego potocznego zwrotu w zawodzie aktora weszło stwierdzenie, że każdy aktor marzy o roli Hamleta. W teatrze muzycznym może to być taki Tewje.
Po 15 latach na scenie aktorom pozostaje do osiągnięcia jeszcze jeden rekord – wyatwienie “Skrzypka na dachu” 300 razy. A do tego rekordu brakuje zaledwie 20 przedstawień. Wobec 280 już zagranych to mało znacząca liczba.