GKS na finiszu PLH

Nie wystarczy zagrać na 100 % w meczach z Zagłębiem Sosnowiec i Polonią Bytom. By zagrać z drużynami, którę będą walczyły o najwyższe cele zawodnicy z Jastrzębia muszą jeszcze liczyć na potknięcie GKS Tychy. Rywalami Tyszan w ostatnich 3 spotkaniach będą kolejno Naprzód Janów, TKH Toruń i KH Sanok. Ale trener GKS-u Jastrzębie nie ogląda się na rywali i robi wszystko, aby w dwóch ostatnich meczach jego drużyna zainkasowała komplet punktów. Walki na lodowej tafli nie ułatwia jednak panująca w zespole grypa.
Zagra także Kamil Kosowski, który jest jednym z jaśniejszych punktów zespołu. Napastnicy Jastrzębia mieli problemy z pokonaniem swego bramkarza na treningu. Klase bramkarza docenia najlepiej punktujący w tym sezonie zawodnik GKS-u Petr Lipina.
Sam bramkarz jednak meczu nie wygra, potrzebne są jeszcze akcje, po których padają bramki. Jeśli zgranie zespołu będzie na najwyższym poziomie, to o awans do czołowej szóstki Jastrzębianie mogą być spokojni.