Region

Pierwszy bal

Potknięcia zdarzają się nawet w najważniejszym w życiu Polonezie. Ale bardziej od tańca liczy się mocne wejście. Patrycja Błaszków o tej nocy marzyła od dawna. – Najwięcej problemów sprawia dobór kreacji, sukni, ale jeżeli już się wejdzie na sale, olśni wszystkich wówczas jest ta satysfakcja, która daje poczucie, że jest się jedyną osobą. Jedyną dla swojego jedynego. Każda para musi być idealna. Krawat obowiązkowo pod kolor sukienki, no chyba, że ktoś decyduje się na spodnie. Bo najważniejsze to dobrze wyglądać. Panie dbały o panów, a panowie o panie w nieco inny sposób. Przygotowania trwały od dawna. – Ja się szykuję od podstawówki – powiedziała Magda Kostecka. – W sumie około dwóch tygodni, potrzebowałem garnitur znaleźć i oczywiście sukienke – mówią Michał Cycoń i Natalia Skoczylas.

Dlatego studniówka jest nie raz większym przeżyciem niż sama matura. – Ja się nie boję. Ja jestem tak przygotowany, że dla mnie to mały pikuś – uważa Michał Nikodem, maturzysta. Ale organizacja balu zwłaszcza dla rodziców pikusiem nie była. Stawali na głowie, by wszystko dopiąć na ostatni guzik. Choć łatwe to nie było. – Czasami za bardzo zawierzaliśmy organizatorom ze strony młodzieży, którzy sobie nie zdawali z pewnych spraw sprawy. Staraliśmy się trzymac rękę na finansach – tłumaczy się Janusz Krupa, ojciec maturzysty.

Krystyna Zamorska, organizatorka imprez potwierdza, młodzież coraz częściej chce sama organizować swoje bale. – Kiedyś decydowali w większości rodzice, a teraz na szczęście młodzi ludzie i muszę powiedzieć, że wiedzą czego chcą. Na takie spotkania przychodze ze swoim wytycznymi, zadaje komitetowi młodzieży konkretne pytania i oni mi odpowiadają – to bierzemy, w to wchodzimy, za to pani dziękujemy. Za kilka miesięcy podziękują maturzystom, a pożegnać się nie będzie łatwo. – Przy każdej klasie się kręci łza w oku. Jednak przez trzy lata, kiedyś przez cztery nauczyciel się przywiązuje do klasy. Oni są bardzo sympatyczni i myślę, że z wzajemnością mnie traktują – opowiada Ewa Konieczna, wychowawczyni klasy maturalnej.

Ale zanim nadejdą smutek i łzy – niech zabawa trwa.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button