To był szaleńczy rajd ulicami Tychów! Urządził go sobie kierowca luksusowego Jaguara. Pędził przez miasto nie zważając na nic i nikogo wokół. Gdyby nie to, że zatrzymała go przeszkoda, mogłoby dojść do tragedii.
Śmierć pacjenta w męczarniach w Sosnowcu wstrząsnęła Polską!
Tyska policja dostała zgłoszenie, że po ulicach miastach jedzie jak szalony kierowca Jaguara. Świadek, który zadzwonił na policję okazał się bardzo pomocny – cały czas bowiem pilotował patrole, które ruszyły w pogoń za kierowcą Jaguara.
Kierowca Jaguara wjechał w ulicę Hetmańską, a następnie w ulicę Hubala, gdzie w rejonie przedszkola uderzył w metalowe słupki. W tym miejscu swoją jazdę zakończył. Kierowca Jaguara po tym, jak dalej już jechać nie mógł – chciał samochód porzucić. Jednak kierowcy aut, które jechały za nim oraz świadkowie zdarzenia, udaremnili mężczyźnie ucieczkę.
Przybyły na miejsce patrol policji obezwładnił mężczyznę i zatrzymał. W międzyczasie na miejsce trzeba było wezwać jeszcze strażaków, bo z rozbitego Jaguara zaczął wydobywać się dym. Przybyli na miejsce strażacy stwierdzili brak pożaru – okazało się bowiem że dym, to parująca ciecz z chłodnicy.
Kierowca Jaguara został przebadany alkomatem – wynik: 0,00 promila. W związku z tym, że mężczyzna zachowywał się co najmniej dziwnie, policjanci poddali go badaniu na obecność środków odurzających w organizmie, ponownie badanie wykazało brak obecności środków odurzających. Z informacji uzyskanych od kierowcy policjanci dowiedzieli się, że miał on połknąć jakieś tabletki (m.in. relanium). Podjęta została decyzja o konieczności pobrania krwi do badań.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do tyskiej komendy Policji. Na miejsce zdarzenia został wezwany policyjny technik kryminalistyki, który wykonał dokumentację ze zdarzenia oraz zabezpieczył ślady w pojeździe. Z relacji świadków wynika, ze kierowca Jaguara na jednym z rond uderzył bokiem swojego pojazdu w słup trakcji trolejbusowej, a na innym skrzyżowaniu przejechał przez pas zieleni. Tyscy policjanci prowadza dalsze postępowanie w sprawie tego zdarzenia.
Zdjęcia oraz informacje pochodzą z portalu www.112.tychy.pl - Tyskie Służby Ratownicze