Region

Beduini z Gruntowej

Na wieść o tym, że mieszkańcom Starego Bielska znów brakuje wody, urzędnicy wymyślją coraz to nowsze i ciekawsze uzasadnienia: Są pewne elementy, które decydują o tym przecież czy jest woda czy nie ma wody, ja zawsze mówię, tak a propos ulicy Gruntowej, na Saharze też nie ma wody i nie będzie chyba długo jeszcze – tłumaczy Jacek Krywult, prezydent Bielska – Białej.  Ale mieszkańcy z losem beduinów pogodzić się nie chcą i od kilkunastu lat walczą o to by mieć w domach bieżącą wodę. Przedtem była gmina, gmina nic nie zrobiła, a teraz jak to już jest pod miasto to podłączone to teraz właśnie miasto mówi, że ma na to pieniędzy i co rok to jest większa kwota wychodzi za ten wodociąg, to nie wiem jak to zrobią za dziesięć lat to będzie z pół miliarda – mówi tadeusz Michalik, mieszkaniec ulicy Gruntowej. By doszło do tej inwestycji nie wystarczą tylko pieniądze, mówią ci którzy mieszkańcom Starego Bielska dostarczają wodę gdy jej zabraknie: Jest niezbędne opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu, czyli założenie oprócz tego co tam w tej chwili się znajduje jeśli chodzi o budownictwo tam mieszkaniowe te budynki, jakieś dodatkowe inwestycje – tłumaczy Piotr Dudek, spółka Aqua.

Bo bez tych dodatkowych inwestycji miastu doprowadzić wody do blisko piećdzisięciu domostw w Starym Bielsku się nie opłaci: Myśmy zrobili analizę ekonomiczną tego, to w ten sposób wygląda, że każdemu z tych mieszkańców pod dom trzeba by taki prezent zrobić postaci zupełnie przyzwoitego samochodu, taka jest wartość budowy tego wodociągu – mówi Jacek Krywult.

I tak mieszkańcy tzw Trzech Lipek pozostawieni są sami sobie. Ze strachem patrzą jak wody w studni ubywa. Nie stać nas to, żeby za którymś tam razem pogłębiać studnie poza tym nie da się na przykład my mamy studnie, że jest skała jeśli się ją usunie może woda przejść gdzie indziej prawda, że ona znajdzie sobie inne miejsce jest dylemat, więc co dalej robić – martwi się Wanda Jaworska.

Można dojechać albo dojść po wodę cztery kilometry.  W zimę jak? ja mówie dorośli my jakoś sobie poradzimy ale tu są starsi ludzie, tu są ludzie zawałach, po wylewach, a takie siedmioletnie dziecko ja mam posłać do hydranta po wodę? – pyta urszula Sadlik. Wodę mieszkancy kupują też od firmy Aqua. Tyle, że gdy spadnie więcej śniegu beczkowóz nie przejedzie wiec część z nich wody nie ma od piątku 16 stycznia. Nie było tam możliwości dojazdu samochodem cieżarowym ciężkim, autocysterną i w tej chwili staramy się tam w najbliższym czasie dojechać – deklaruje Piotr Dudek

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Sprawie mieszkanców Starego Bielska bacznie przyjrzała się posłanka Bożena Kotkowska:  Ja jestem za tym żeby Ci ludzie którzy maja tam domy w koncu mieli wode, zwłaszcza dzieci. Dlatego sprawę zgłosiła do rzecznika praw dziecka: To jest bardzo oburzające i rzecznik po rozmowie obiecał, że tą sprawą się zajmie i będzie interwencja w tej sprawie, przed chwileczką rozmawiałam, że będzie interwencja. Mieszkańcy jednak o takich interwencjach słyszeli już nieraz. Ale przecież zdaniem prezydenta miasta na Saharze da się żyć czemu więc nie na ulicy Gruntowej.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button