Region

Kamienice strachu

Kominiarz musi być na kominie, ale na komin w kamienicy w Bytomiu nawet najlepszy kominiarz nie wejdzie, bo wejść strach. Zgniłe deski i nadwyrężona konstrukcja robią wrażenie. – Kominiarz przychodzi przetkać komin i mówi, że nie wejdzie na dach, bo to grozi niebezpieczeństwem dla mnie, że ja zaraz z tego komina spadnę – skarży się Małgorzata Krupa.

Problem w tym, że od złego stanu kominów do tragedii jest tylko jeden. Na pytanie, jakie jest zagrożenie, problem z odpowiedzią mają nawet fachowcy. – Nawet nie da się dostać i sprawdzić od góry, w jakim są te kominy stanie. Jak się nie ma dostępu do tego, to nie sprawdzimy – stwierdza Franciszek Dwucet, kominiarz.

Kamienicą administruje ZBM. Jednak na ten temat nikt nie chciał z nami dziś rozmawiać przed kamerą.

Małgorzata Krupa dobrze wie, czym to grozi, bo od wielu lat pracuje w szpitalu. A tam prawie codziennie trafiają zaczadzeni pacjenci. – Zastanawiam się, jak mi w nocy przyjeżdżają zaczadzeni pacjenci, czy na którymś dyżurze nie trafi mój mąż, moja córka. Nie życzę tego nikomu – mówi Krupa.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Rodzina Izabeli Szojdy przezywa teraz horror. Stracili ogrzewanie, bo komin zatkał się zupełnie. Zanim zdecydowali się na drogie, elektryczne ogrzewanie, za awarię zapłacili chorobami dzieci. – Gorączka, przeziębienie później zapalnie płuc, zastrzyki i tak dalej, a to wszystko z zimna po prostu – wyznaje Szojda.

Eksperci mówią bez ogródek, to administrator ma obowiązek umożliwić specjaliście dojście do komina. – Brak dostępu kominiarza do komina i stwierdzenie z całą pewnością wszelkiego rodzaju usterek w jego funkcjonowaniu stwarza każdorazowo zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników. Myślę, że za każdym zaczadzeniem stoi podobny przypadek, podobnie lekceważenie przepisów – uważa Paweł Sikora, rzecznik prasowy stowarzyszenia “Kominy Polskie”.

O sprawie zaalarmował władze miasta radny Mariusz Kurzątkowski. Miasto obiecuje, że zreperuje wszystkie dachy i na obietnicach się skończy – dodaje radny. – Mają tylko tyle pieniędzy na remonty tych dachów i myślę, że  za pięćdziesiąt lat zostaną wyremontowane wszystkie dachy w mieście – stwierdza Kurzątkowski.

Takie prognozy rzucają cień na przyszłość mieszkańców kamienic, bo jak mówią, jeśli ZBM będzie dalej uciekać od naprawy dachu, to oni w obawie o własne życie będą musieli uciec stąd.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button