Kategorie

Jan Furtok: Są widoki!

Wojciech Kania: Panie Prezesie podstawowe pytanie: co ma Pan do przekazania drużynie?

Jan Furtok: Dla mnie też nie są to przyjemne rzeczy, bo rzeczywiście zaryzykowaliśmy trochę w lecie i spodziewaliśmy się dużego sponsora, ale niestety nie udało się. Nie jest to takie proste , ale przede wszystkim chcę drużynie przedstawić sytuację jaka jest w klubie i zobaczymy jak zareagują.

Zaryzykowaliśmy w lecie- co to znaczy?

Zaryzykowaliśmy pod tym względem, że mieliśmy na 90% mieć sponsora i się nie udało.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jest Pan pewien, że któryś z tych zawodników zostanie i pomoże na wiosnę w walce o utrzymanie? Wiadomo, że zawodnicy raz- nie dostają od dłuższego czasu pieniędzy, dwa- teraz ta informacja może ich trochę podłamać?

Może tak się stać- liczę się z tym. Każdy zadecyduje z osobna- oby został.

A jeśli chodzi o sytuację finansową klubu na dziś to jak to wygląda? Czy rzeczywiście jest tak źle jak pisze prasa i podają media?

Dobrze nie jest- tak bym to ujął. Szukamy jakiegoś planu, aby wyjść z tej sytuacji. Przede wszystkim szukamy jakiegoś sponsora żeby pomógł- może się udać.

A co musiałoby się stać w tych najbliższych dniach, godzinach, by jednak spokojnie myśleć o tym utrzymaniu w 1 lidze?

Może się to stać w każdej chwili, może się stać za pół roku… są widoki! Sponsor musi się stać faktem!

Co Pan powie konkretnie zawodnikom, jak Pan wjedzie do szatni? Że mają czekać, aby się uzbroili w cierpliwość?

Tak bym chciał, ale już trochę tego za dużo jest. Zawodnicy też mają dość obietnic. Także przedstawię im dość klarowną sytuację jaka w klubie jest. Na dzień dzisiejszy nie ma “obiecywanek”, bo to trwało trochę długo- za długo. Muszą wiedzieć prawdę.

I jeszcze pytanie o trenera Nawałkę. Czy trener dalej swoim nazwiskiem będzie firmował GKS Katowice- tą drużynę? Czy Pan z nim rozmawiał? Jeżeli tych zawodników podstawowych do tej pory nie będzie w klubie, to on żegna się z Wami?

Rozmawialiśmy o tym i myślę, że Adam Nawałka tak jak i ja będzie walczył do końca. Liczę na to, że przyjdą lepsze czasy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button