Ponad 20 pracowników Ruchu Chorzów ogłosiło strajk. Powodem są zaległości w wypłatach – poinformował katowicki „Sport”. Łącznie klub ma wobec nich już kilkusettysięczne zaległości, a ostatnie pensje zostały zapłacone za marzec, ale nie wszystkim.
Sosnowiec czeka na uchodźców? Konsulat w Katowicach już jest! Zobaczcie go w TOP 5 SILESIA FLESZ
„Sport” pisze, że „pracownicy spotkali się z wiceprezesem Marcinem Waszczukiem, który od tygodnia intensywnie próbuje gasić pożary, ale wobec bierności największych akcjonariuszy Ruchu nie jest w stanie wiele zrobić. Klub przestaje zatem de facto funkcjonować”.
Na chwilę obecną nie pracuje sekretariat, księgowość, klubowe media i marketing. – Sytuacja Ruchu jest coraz bardziej dramatyczna. Spółka wciąż nie uregulowała 400-tysięcznej kwartalnej raty układu sądowego z wierzycielami. Termin minął 30 czerwca i był już prolongowany. Tak naprawdę jednak, istnieją bardzo poważne przesłanki do uchylenia układu – co w konsekwencji szybko mogłoby doprowadzić do końca „Legendy bez końca”, jak mawia się o chorzowskim klubie – czytamy w dzienniku.
Czy to oznacza koniec jednego z najbardziej zasłużonych klubów piłkarskich w historii Polski?
Więcej przeczytacie TUTAJ.