Region

Na fali?

Rozchodzące się cegły i pęknięcia w murze – na dachu budynku w nienajlepszym stanie technicznym ma stanąć kilkunastometrowy maszt. Dom Artura Kosztyły znajduje się 3 metry dalej. – Najbardziej obawiamy się bliskości tej anteny, bo nasz dom stoi najbliżej tej inwestycji i oddziaływania pola elektromagnetycznego – przyznaje Artur Kosztyła. Oddziaływania pola boją się również państwo Nowek. Na maszt bowiem będą spoglądać z okien dziecięcych pokoi. – Nasze dzieciaki spędzają w tym pokoju najwięcej czasu, tutaj śpią, tu się bawią i dlatego boimy się, że najbardziej będzie to szkodziło dzieciom – stwierdza Piotr Nowek.

Problemem jest nie tylko szkodliwość masztu, ale także jego lokalizacja na budynku, który pęka. – Maszt będzie zaraz przy ulicy, gdzie ludzie przechodzą i może to komuś po prostu spaść na głowę. Dopiero wtedy pewnie urzędnicy stwierdzą, że coś było nie tak – uważa Marzena Nowek

A  jak mówią mieszkańcy ulicy Bronowej, znajdowanie się w zasięgu działania dwóch promieni radioliniowych to nie jedyne zagrożenie w tej okolicy. – Jedno zagrożenie to hałas dobiegający z pobliskiej autostrady, drugie to wysypisko odpadów chemicznych i komunalnych, a teraz dostaniemy nad głowę trzecie, czyli tą stację – wymienia Adam Lipowiecki.

Mimo, że stacji jeszcze nie ma, obawy mieszkańców rosną, chociaż eksperci nie są jednomyślni w sprawie szkodliwości takich anten, a poziom fal elektromagnetycznych, które będą emitowane, porównywalne są do tych, które emituje mikrofalówka w kuchni. – Jeżeli tylko można, nie należy lokować tych masztów w pobliżu zabudowań, zwłasza w pobliżu takich miejsc, gdzie ludzie przebywają – wyjaśnia Jerzy Jarosz z Instytutu Fizyki UŚ w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Mieszkańcy być może nie byliby przeciwni budowie masztu, gdyby zobaczyli wyniki przeprowadzonych ekspertyz. Urzędnicy mają jednak wytłumaczenie: – Takie badania są obowiązkowo przeprowadzane zgodnie z prawem dopiero po wykonaniu inwestycji, czyli po realizacji inwestycji – tłumaczy Katarzyna Ząbek z UM w Sosnowcu.

Inwestycji, z ktorej jak się okazało, inwestor dawno się wycofał. Pytanie tylko dlaczego do tej pory nie wiedzą o tym urzędnicy?

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button