Trening Polonii Bytom

Jeszcze cztery dni temu bytomianie przygotowywali się na słonecznym wybrzeżu riwiery tureckiej. Dzisiaj na boisku już nie było tak gorąco. – Ciężko się odnaleźć. Tam było dwadzieścia stopni w plusie, tutaj jest minus dwa. Dlatego ciężko dojść do siebie. Tym bardziej, że mieliśmy dosyć trudną i długą podróż podróż – stwierdza Jacek Trzeciak.
Pobyt w Turcji był dobrą okazją dla nowych zawodników, aby zintegrować się z resztą zespołu. – Wszyscy nowi zawodnicy w ostatnim dniu obozu zostali ochrzczeni. Było nas tam chyba osiem osób. Chrzest wypadł bardzo dobrze. Było dużo zabawy i śmiesznych pytań. Wszyscy potraktowali to w ramach dobrej zabawy – wyznaje Dawid Szufryn.
Śródziemnomorski etap przygotowań był dla polonistów bardzo intensywny. W ciągu 10 dni rozegrali oni bowiem aż 5 sparingów. – Graliśmy z bardzo atrakcyjnymi przeciwnikami. Nie każdy zawodnik Polonii na co dzień miałby przyjemność grać z zespołem chińskim, koreańskim, chorwackim, czeskim, czy słowackim. Powiem szczerze, że naprawdę pod każdym względem był to bardzo udany obóz – uważa Marek Motyka, trener Polonii Bytom.
Wyniki również nie są złe: 2 zwycięstwa, 2 remisy i porażka w ostatnim meczu z Koreańczykami. Nie jest to koniec gier kontrolnych, jakie swoim podopiecznym zaaplikuje trener Motyka. Już jutro na bocznym boisku Polonia zmierzy się z Piastem Gliwice. Początek meczu o 11:00.